TVP ciągle misyjna

  Już leci przez prasę, że TVP jest tak samo nie-misyjna jak TVN i Polsat. Spokojnie! " Dziennik Gazeta Prawna" obliczył, że w wiosennej ramówce w TVP 1 aż 51 proc. czasu zajmują filmy i seriale. W Polsacie jest to 53 proc., a TVN - 45 proc. Pod uwagę brano filmy oraz seriale polskie i zagraniczne, zarówno premiery jak i powtórki.  Publiczna telewizja jest więc tak samo komercyjna jak prywatne stacje, twierdzi DGP. To bardzo pochopny wniosek.  Dziennikarz, który tak twierdzi ma bałagan w głowie.

   Film lub serial może być misyjny nawet bardzo. O misyjności - lub jej braku - rozstrzyga system wartości i poziom umysłowy fabuły. Jeśli poszerza wyobraźnię widowni i jej wiedzę o świecie, pogłębia wrażliwość i propaguje wartości, które sprzyjają życiu wspólnoty, jeśli innymi słowy - zachęca widza, by wspiął się ponad siebie, to taki program jest misyjny niezależnie od gatunku. A po drugie TVP1 to nie jest cała TVP lecz jej część, ważna ale część; nie można na podstawie części wnioskować o całości. Jest jeszcze TVP2, TVPInfo, TVPKultura i TVPHistoria.

   Filmy i seriale są najchętniej oglądane ponieważ uczą świata i kształcą wrażliwość przy pomocy ciekawych historii. Wywodzą się formy mitycznych opowieści przy ognisku o przygodach bohaterów,. To była pradawna szkoła. Narracje sięgają najgłębiej w widza. Odmawianie im z góry misyjności jest nonsensem; dowodzi nieznajomości rzeczy lub umysłowego niechlujstwa. 

  Telewizja Polska została zapędzona przez PO pod ścianę, nie bez własnej winy. Można przyłączyć się do tej nagonki, a można starać się zrozumieć trudną sytuację. TVP musi teraz zarabiać pieniądze na przetrwanie, żeby jej PO nie wprowadził komisarza, by dokończył dzieła zniszczenia - nniezależnej do rządu i jego zaplecza biznesowego - telewizji publicznej.

   Natomiast, moim zdaniem, zarząd TVP popełnia błąd nie przedstawiając wiarygodnego planu reformy organizacyjnej i programowej. Czy nie ma takiego planu? Powinien pokazać, jak zamierza wyjść z nurzania się w komercji (owszem, jednak) na brzeg społecznej służby. Chodzi o to, abyśmy jako naród nie upadli zbyt nisko. TVP ma tu do odegrania wielką rolę. Łapy precz od Telewizji Polskiej! A pomocna dłoń powinna być mile widziana.