Zawiedzeni z pewnością będą Ci, którzy oprócz podziękowań oczekiwali konkretnych obietnic wsparcia dla Polski, w postaci deklaracji przekazania Warszawie nowoczesnego sprzętu, uzupełniającego braki po broni podarowanej Ukrainie czy budowy stałej bazy wojskowej na wschodniej flance NATO w okolicach Rzeszowa. Nic takiego z ust prezydenta Bidena nie usłyszeliśmy. Być może jakieś konkretniejsze ustalenia padły podczas rozmów i konsultacji w Pałacu Prezydenckim, jednak należy przypuszczać, że Biden nie omieszkałby ogłosić stworzenia amerykańskiej bazy w Jasionce, gdyby takie plany były.
Zastanawia również fakt doboru dekoracji, na tle których przemawiał amerykański przywódca. Centrum sceny za prezydentem USA podświetlone było w ukraińskich barwach, flagi Ukrainy były także eksponowane na fasadzie Zamku Królewskiego i wokół placu. W Warszawie nie pojawił się jednak dziś prezydent Zełeński, którego obecność i wystąpienie mogłaby uzasadnić obecność barw naszego sąsiada dzisiejszego dnia. Polskich flag nie eksponowano przecież w Kijowie podczas wczorajszych migawek ze spotkania Biden - Zełenski.
Dużym zgrzytem okazało się także tłumaczenie przemówienia prezydenta Bidena na żywo w TVP/TVN24. Jeden z lektorów miał wyraźne problemy z artykulacją słów, podczas przekazu występowały liczne luki i przejęzyczenia.
Komentarze