Damian Kujawa Damian Kujawa
150
BLOG

Jesienna chandra czy depresja?

Damian Kujawa Damian Kujawa Psychologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Liście spadają z drzew coraz częściej pada deszcz, kolorowy krajobraz staje się ciemno-szary. Zaczęła się jesień – jesteśmy uzbrojeni się w parasol, szalik i rękawiczki. Pomimo że od kilku lat popularne są "jesieniary" (drugie młodzieżowe słowo roku 2019 PWN), czyli osoby manifestujące sympatię do jesiennych ubiorów, nastrojów i napojów - to tylko 25% Polek i Polaków lubi tę porę roku (CBOS). Matka jesień mimo ,że bardzo klimatyczna jest dla Polaków surowa. Dla porównania 57 proc. Polaków najbardziej lubi lato. Wiosnę 32 proc., zimę wybiera tylko 3 proc., a jesień – 4 proc. Czujemy mrok, bo zbliża się 1 listopada i pobyt na cmentarzach - częściej myślimy wtedy o śmierci.

Dlaczego nie lubimy jesieni?

Przede wszystkim przez słynną "jesienna chandrę" - obniżony nastrój, brak energii i niskie poczucie wartości. To zjawisko spowodowane jest głównie przez panującą ciemność ( a jak wiemy depresja lubi ciemność). Za regulowanie zegara biologicznego odpowiadają nasze oczy, a gdy światła brakuje to tym bardziej czujemy się zmęczeni - np. jesienią częściej narzekamy.

Wielu ludzi wykorzystuje jesienny klimat - okrywamy się kocem, z książką w dłoni i kubkiem gorącej herbaty (patrz: jesieniary). Jest to dobry sposób, aby przetrwać ten okres, lecz jeżeli taki stan trwa dłużej i mają znacznie negatywny wpływ na codzienność to mamy do czynienia z sezonowym zaburzeniem nastroju.

Choroba afektywna sezonowa. (SAD), bo tak naprawdę nazywa się to zjawisko - pierwszy raz poważnie zostało opisane w latach 80 - tych. Choroba dotyka cztery razy częściej kobiet niż mężczyzn, cierpią też na nie małe dzieci i sięga czasów prehistorycznych: dla człowieka żyjącego zgodnie z rytmem pór roku, obniżenie aktywności jesienią i zimą było naturalne. Człowiek mierzący się z SAD jest przewlekle osłabiony, zdemotywowany, w skrajnych przypadkach łączy się to z myślami samobójczymi. Jest to naprawdę poważny problem, który dotyka co 10 osoby (Instyt Psychiatrii i Neurologii).

Popularną metodą leczenia jest fototerapia-leczenie białym światłem lub psychoterapia. Niektórzy wyjeżdżają również do ciepłych krajów (dzisiaj jest to utrudnione).

To wszystko ma szczególne znaczenie dzisiaj, kiedy izolacja i wyobcowanie są dla nas powszechne w świecie wirusa. Nie bez powodu laureatka Literackiej Nagrody Nobla za 2020 rok została Louise Glück - autorka powieści egzystencjalnych.

  W Polsce liczba prób samobójczych i samobójstw wśród nastolatków wzrasta z roku na rok o około 1-2%, co daje wzrost o 200% na przestrzeni ostatnich 20 lat (Polskiego Towarzystwo Suicydologicznego). Jako młoda osoba widzę, jak moi rówieśnicy i rówieśniczki coraz otwarcie mówią o swoich problemem emocjonalnych i psychicznych. Przestaje być to tematem tabu.

10 października obchodziliśmy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. Na Bielanach istnieje Środowiskowe Centrum Zdrowia Psychicznego, które od ostatnich miesięcy udziela dziennie kilkuset teleport.

W tym trudnym roku nie pozwólmy wygrać wirusowi. Podczas tej trudnej pory roku walczmy z chandrą. Pilnujmy siebie i innych.

#jesien #zdrowiepsychiczne #depresja

Cóż, człowiek pisze tak, jak może, Obywatelu Redaktorze.  Konstanty Ildefons Gałczyński, List z fiołkiem, 1946

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości