...oczywiście nie bezpośrednio GazWybor, tylko ten, którego GazWybor cytuje w notce na czołówce (co wedle logiki etapu na jedno wychodzi): Sienkiewicz uderza: ''Sprzeciw PiS-u wobec in vitro, czyni z nich przedstawicielstwo Episkopatu". No, no, słowa Sienkiewicza to przekroczenie kolejnego już Rubikonu. Nie byle jakiego. To już stylistyka bliska czasów stalinowskich i nieco późniejszych, kiedy wyznawanie wartości chrześcijanskich stawało się antypaństwowe i "obce", czytaj reprezentowane przez biskupów, którzy nie są "nasi", tylko - delikatnie mówiąc - "zewnętrzni". Tak i teraz być zaczyna. Dodatkowo ohydnie manipuluje się (używam formy bezosobowej, żeby sprawę uogólnić) pojęciem sumienia. Sumienie to oczywiście wg Sienkiewicza pojęcie wyłącznie religijne i nie ma mieć zastosowania w życiu politycznym. Bo w polityce, gdzie podejmuje się rozstrzygnięcia w imię dobra wspólnego nie jednostkowego nie można posługiwać się pojęciem „czystych sumień”, bo dla nich miejscem ekspresji powinien być konfesjonał. Piękne. I pogrążające nie tylko Sienkiewicza.
Ale oczywiście znajda się tacy (zewnętrzni wobec Palikota i Urbana, bo tych dwu zostawiamy sobie na boku), których to ptzekona, bo chcą byc przekonani. I uwierzą - a inni za pieniądze to głosić będą. Nihil novi sub sole. Zapamiętajmy, którzy.
Co do pełnej rozciągłości, tu: http://www.tokfm.pl/blogi/instytut-obywat/2015/04/sienkiewicz_przeciw_czystym/1#Czolka3Img
Inne tematy w dziale Polityka
