Na co mi przyszło. Muszę tłumaczyć rzeczy oczywiste. To, że drapacze chmur mają coś wspólnego z dynamiką rozwoju.
Otóż:
1) Oczywiście, że bogaci ludzie z różnych powodów mogą to uzewnętrzniać na różne sposoby – albo w ogóle. Jednak statystycznie im więcej ludzi bogatych tym większa szansa, że któryś zechce się postawić.Oczywiście szansa ta rośnie wraz z liczbą ludności. I, oczywiście, jest też możliwe, że jakiś biedny reżym takie jedno cudo sobie strzeli – mówimy o statystyce. Co prawda: trzeba jeszcze mieć technikę...
2) Oczywiście żaden wskaźnik gospodarczy – czy to będzie PKB czy liczba wieżowców - nie mierzy wszystkiego. Ale coś-tam coś-tam pokazują.
3) Liczba wieżowców pokazuje trzy rzeczy: (1) wolność gospodarczą (niektóre państwa mogą zakazywać budowy drapaczy chmur – np., jak ktoś żartobliwie zauważył, z powodów „ekologicznych” - cokolwiek przez to dziś się rozumie...), (2) liczbę ludzi bogatych – a także (3) to, ilu jest ludzi bogatych mających luźne pieniądze na ostentacyjną demonstrację potęgi (jak w krajach naftowych, gdzie, oczywiście, liczba wieżowców o tym głównie świadczy..). Jest to więc wskaźnik lepszy, niż PKB – bo mierzy również wolność.
4) Wieżowce w miastach zamożnych, gdzie liczy się każdy metr powierzchni, są często po prostu opłacalne. Empire State Building się podobno opłacił. Otóż w krajach EWG – WE – UE zagęszczenie mieszkańców na metr kwadratowy jest parę razy wyższe, niż w USA – a drapaczy chmur nie ma.
5) Jak kogoś na coś nie stać, to często tłumaczy, że nie robi tego z powodów ideowych.
6) Na zakończenie: wydaje się, że opór przeciwko uznaniu liczby drapaczy chmur za wskaźnik wolności i dynamiki bierze się u niektórych TYLKO stąd, że w Federacji Rosyjskiej jest ich jedenaście (plus Ostankino TV Tower – 540 m) , a w Unii Gejropejskiej dwa. Gdyby było odwrotnie, podtykaliby to wszystkim pod nosy jako znakomity wskaźnik.
Urodzony 27 października 1942 r. w Warszawie, Absolwent liceum im. Tadeusza Reytana w Warszawie, student Wydziału Matematyki (5 lat) i (równolegle) Wydziału Filozofii (magisterium) Uniwersytetu Warszawskiego, w 1965 r. aresztowany (List 34), nastepnie de facto zawieszony, studiował w tym czasie psychologię, prawo i socjologię, w 1968 r. powtórnie aresztowany i relegowany z uczelni, odzyskawszy dzieki temu papiery zdał jako ekstern egzamin magisterski z filozofii. Uczestnik seminarium Teorii Podejmowania Decyzji profesora Klemensa Szaniawskiego, Przewodniczący sekcji Socjocybernetyki w Polskim Towarzystwie Cybernetycznym. Członek wielu towarzystw PTE, TNOiK, PTCyb i inn. Wykładał Teorię Podejmowania Decyzji w Wyższej Szkole Gospodarowania Nieruchomościami
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka