Rafał Broda Rafał Broda
1579
BLOG

Oddana walkowerem – debata?

Rafał Broda Rafał Broda Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 52

Definicja słowa debata z wikipedii:
 dyskusja o sformalizowanej formie, która dotyczy wyboru najlepszego rozwiązania omawianego problemu lub sprawy, mająca miejsce najczęściej w większym gronie osób, np. na zebraniu, posiedzeniu, zgromadzeniu, zjeździe.


Spektakle tzw. debat wyborczych niewiele mają wspólnego z dyskusją, która mogłaby dostarczyć argumentów dla wyboru najlepszego rozwiązania. To, co odbyło się przed pierwszą turą tegorocznych wyborów, z pewnością debatą nie było. Odbyła się prosta prezentacja odpowiedzi jedenastu pretendentów na pytania zadane przez dziennikarza, praktycznie bez żadnej wzajemnej interakcji, tym bardziej bez polemiki. Jeśli na dodatek przywołać fakt, że pytania były mało inspirujące, nie prowokujące do polemicznych wypowiedzi, a czasem tak niemądre, jak owo ostatnie, dotyczące nieodkrytej jeszcze szczepionki, to nawet nie wolno nazywać takiego spektaklu debatą.
Są więc różne podejścia, by zorganizować coś, co mogłoby zasługiwać na nazwę – „debata”, ale podstawowym problemem staje się wyzwanie, by swoje zaprogramowane widowisko ukazać jako uczciwe, obiektywne, wiarygodne, a także, by przyciągnąć miliony widzów. Zabawna była propozycja dziennikarskiego sztabu pretendenta Trzaskowskiego od TVN po Onet, w której  praktyka tych mediów z góry wyklucza uczciwość i obiektywizm, a kwestią otwartą pozostałby jedynie problem, jak ci profesjonaliści wkomponują kłamstwo i prowokacje w swój spektakl. Resortowe dzieci, na co dzień dyszące zwierzęcą nienawiścią do Kościoła, do wszystkiego co polskie, od wielu lat realizujące kłamstwem i manipulacją nienawiść do niepokornych Polaków, uczynią wszystko, by taką debatę i wybory wygrał Trzaskowski.
Jest też jednak trudność z drugiej strony, bo choćby spektakl debaty był najstaranniej przygotowany, z poszanowaniem obiektywizmu i nad wyraz uczciwy wobec obu konkurentów, druga strona i tak w to nie uwierzy. Oni nawet nie uwierzą, że Klarenbach, który w półgodzinnym programie ma na łączach czterech polityków i każe im przez 20 minut, w milczeniu wysłuchiwać jego własnych, chaotycznych i głupawych przekomarzań z posłem lewicy Szejną, budzi irytację także ze strony zwolenników dobrej zmiany. Tym trudniej oczekiwać zaufania do organizatorów ze strony totalnej opozycji, która jest przyzwyczajona do nadużywania medialnego wsparcia, zwłaszcza gdy stawką jest wybór Prezydenta RP.
Cóż z tego, że w planowanej na wczorajszy wieczór i szeroko nagłośnionej debacie typu „townhall” w Końskich każdy podobno mógł zadać pytania,  jeśli ktoś je w końcu selekcjonował i dopuścił jedynie ich małą część?  W losowaniu? Wolne żarty, przecież powaga stawki nie pozwala na takie fanaberie. Jakkolwiek ta „debata” się potoczyła, nieobecność Trzaskowskiego jest jego przegraną walkowerem, a pytania wrzucone w jego puste krzesło pozostaną w przestrzeni publicznej bez odpowiedzi, a w pamięci przetrwają co najmniej do niedzielnego wieczora.
Pytanie jest zasadnicze! Dlaczego unika się prostej debaty, która byłaby rzeczywistym starciem dwóch kandydatów bez sterowania, czy ingerencji dziennikarza? Skąd się bierze ta niesłychana promocja roli dziennikarzy, z których żaden nie ma przecież mandatu uprawniającego do reprezentowania opinii publicznej? Czy nie można ograniczyć udziału dziennikarza do roli technicznego moderatora, który dba  wyłącznie o bieg debaty zgodny z ustalonymi regułami, a merytoryczna treść rozmowy jest pozostawiona w gestii samych uczestników debaty. Reguły mogłyby być następujące:
Debata rozpoczyna się od co najmniej 3-minutowych wypowiedzi kandydatów, którzy odpowiadają na pytanie: „Dlaczego ja będę lepszym Prezydentem RP, niż mój konkurent?” Tu byłoby wystarczające miejsce, by zaprezentować swoje zamierzenia związane z pełnieniem najważniejszego urzędu w państwie, a także miejsce, by sformułować podstawowe wątpliwości i zarzuty pod adresem konkurenta. Taki początek, znany obu kandydatom, pozwalałby przemyśleć i starannie przygotować te wystąpienia otwierające debatę. Dalej dialog może toczyć się w sposób improwizowany, naprzemiennie stawiając np. pół-minutowe pytania i jedno-minutowe odpowiedzi, nawiązujące głównie do spraw poruszonych w początkowych wystąpieniach, ale dopuszczające również nowe tematy. Debatę powinny zakończyć dwu-minutowe podsumowania, w których kandydaci mają pełną dowolność podkreślenia wybranych przez siebie treści.
Sądzę, że także późniejsze omówienia tak przeprowadzonej debaty przez różnych dziennikarzy publicystów i tzw. „politologów” byłyby ciekawsze, a wszelkie nieprawdy i nieścisłości debatujących mogłyby być ujawnione i zdemaskowane na podstawie faktów odnotowanych w dostępnych źródłach.
Takiej debaty jednak w tych wyborach nie będzie, więc jako oczywisty zwolennik wyboru Prezydenta Andrzeja Dudy przedstawię moje pytania do jego rywala Rafała Trzaskowskiego. Jestem pewien, że takie pytania nie były zadane. Jeśli były zadane, to nie były dopuszczone. Gdyby były dopuszczone, adresat nie odpowiedziałby. Jeśliby zaś odpowiedział, odpowiedziałby nieszczerze. Jakkolwiek by nie było, pytania mają więc charakter retoryczny i pokazują wyłącznie moją ocenę kandydata Rafała Trzaskowskiego, jako ostrzeżenie przed nieszczęściem, na które Polska nie zasłużyła. Kogoś może razić prostota ujęcia problemów w tych pytaniach, ale w fizyce tak jest – im bardziej złożona jest materia, tym prostsze pytania trzeba stawiać. Wybór takich pytań jest arbitralny i niewyczerpujący, a kolejność nie ma związku z ich wagą:

1.    W strukturach europejskich inicjował Pan rezolucje i oskarżenia przeciw Polsce. Wraz ze swoim politycznym zapleczem fałszywie donosił Pan na Polskę. Czy skłonność do donosicielstwa wyniósł Pan z domu, korzystając z doświadczeń TW „Justyna”?
2.    Mówi Pan o sobie, że jest patriotą. Jakiego kraju patriotą, skoro wiadomo, że nie jest to Polska (patrz pkt.1)?
3.    Pana zaskakująca i nie uzasadniona żadnymi dokonaniami kariera, jak wskazuje dr S.Krajski, ma silne związki z masonerią. Wiele Pana działań i zachowań wpisuje się w realizację celów masonerii, w tym tej najbardziej jawnej części związanej z Sorosem. Jeśli zarzuca Pan kontrkandydatowi, że jest zależny od Jarosława Kaczyńskiego, to od kogo Pan otrzymuje instrukcje? Czy takie instrukcje nakazały Panu wspomaganie finansowe fundacji prowadzonej przez agentkę SB związaną ze śmiercią ks. Blachnickiego? 
4.    Pana zaplecze polityczne, sztab wyborczy, farmy propagandystów produkujących medialną nienawiść i aktywni zwolennicy stosują przemoc, także powszechnie widoczną przemoc fizyczną. Czy dąży Pan do wzniecenia wojny domowej w Polsce?
5.    W Polsce nikt nikomu nie „zagląda pod kołdrę”. Czy Pana udział w paradach i spektaklach środowisk LGBT jest aprobatą dla ludzi, którzy sami „odsłaniają swoje kołdry” i w miejscach publicznych budzą powszechne obrzydzenie? Czy epatowanie takim ekshibicjonizmem przez najbliższego Pana współpracownika w warszawskim ratuszu uznaje Pan za pożądaną ewolucję człowieka w stronę świata zwierząt?
6.    Wywodzi się Pan z politycznego środowiska, w którym kłamstwa i wulgarny język są powszechnie przyjmowane jako norma. Dlaczego Pan uznał, że te normy i brak wiarygodności nie są przeszkodą, by stawać do rywalizacji o Urząd Prezydenta RP?
7.    Jest Pan wice-przewodniczącym partii PO, która sprzyja przestępcom, a Pana działania i zaniedbania w Warszawie dowodzą, że Pan osobiście sprzyja środowiskom przestępczym. Czy motywacją jest wyłącznie chęć szkodzenia Polsce, czy też odnosi Pan z tego osobiste korzyści?
8.    Awaria paskudnie zanieczyściła fekaliami cały dolny bieg Wisły. Awarie się zdarzają, ale Pana bezczynność i niekompetencja znacznie pogorszyły jej skutki. Jak zachowałby się Pan, jako prezydent, gdyby dotarła do Pana informacja, że ktoś zainstalował rurę ściekową w źródłach Wisły na stokach Baraniej Góry?
9.    Czy zdaje sobie Pan sprawę, że słowa wykrzykiwane przez Pana na wiecach przedwyborczych, rozpoczynające się od słów: „Ja, jako prezydent Polski….” Straszą Polaków i ostrzegają ich przed największym zagrożeniem, jakim byłoby wygranie przez Pana wyborów?

………I tak dalej, bo dalszych pytań jest wiele, a w Końskich i tak puste krzesło nie da żadnych odpowiedzi.
      

Zawsze występuję pod własnym nazwiskiem, mimo że wielokrotnie byłem na portalu S24 obrażany. Teraz uzupełnię swoją identyfikację notką o mnie zamieszczoną w Britishpedia.  Broda Rafał prof. dr hab. O: profesor zw. Instytutu Fizyki Jądrowej im. H. Niewodniczańskiego PAN w Krakowie, uznany w świecie specjalista w zakresie struktury jąder i oddziaływań jądrowych; B: Cieszyn, 19.01.1944; P: Jan - był absolwentem WSH w Warszawie, głównym księgowym m.in. w F. "Celma" Cieszyn; Eryka Barbara z d. Richter - była bibliotekarzem w Szkole Muzycznej w Cieszynie; MS: Olga z d. Budiańska; Ch: Aleksander 1974 - jest absolwentem UE z tyt. mgr; Joanna 1976 - jest absolwentką UJ Kraków z tyt. mgr germanistyki, obecnie z tytułem dr University of Tennessee; wnuki: Alina, Urszula, Jędrzej; GrA: wuj Eryk Nanke był mjr WP, dowódcą Plutonu Łączności Radiowej Artylerii w Bitwie o Monte Cassino, brał udział w obronie Tobruku, po wojnie osiadł w Wielkiej Brytanii, do ojczyzny powrócił w 1996 roku a swoje przeżycia opisał w publikacji "Cena bycia innym"; E: 1966 - mgr fizyki, 1971 - doktorat w UJ Kraków; 1981 - habilitacja w IFJ PAN w Krakowie; 1991 - tytuł profesora n. fizycznych; Ca: od 1966 pracownik naukowy IFJ PAN w Krakowie, począwszy od asystenta stażysty do profesora zw., pełniąc funkcję kilkanaście lat kierownika pracowni (wcześniej Zakładu) Struktury Jąder Atomowych; zagraniczne pobyty naukowe: 1968 - 1971 Zjednoczony Instytut Badań Jądrowych w Dubnej, Rosja; 1972 - 1974 Instytut Nielsa Bohra w Kopenhadze, Dania; 1977 - 1979 oraz 1989 - 1991 Instytut fur Kernphysik KFA Juelich, Niemcy; 1982 - 1984 oraz krótsze pobyty w Purdue University w West Lafayette w stanie Indiana, Stany Zjednoczone w charakterze visiting professor, eksperymenty w Argonne National Laboratory, Stany Zjednoczone; WaCW: 230 publikacji naukowych; 5 najważniejszych tytułów: N=40 neutron subshell closure in the Ni-68 nucleus -Phys. Rev. Lett.74,868(1995) Spectroscopic studies with the use of deep-inelastic heavy-ion reactions -Journal of Physics G - Nuclear an Particle Physics 32, R151 (2006) Yrast isomers in tin nuclei from heavy-ion collisions and the neutron h11/2 subshell filling - Phys. Rev.Lett.68, 1671 (1992) Inelastic and transfer-reactions in Mo-92 + 255 MeV Ni-60 collisions studied by gamma-gamma coincidences -Phys. Lett. B251, 245 (1990) Doubly magic Pb-208: High spin states, isomers, and E3 collectivity in the yrast decay -Phys. Rev. C95, 064308 (2017); Aw: Złoty Krzyż Zasługi; Krzyż Wolności i Solidarności; Złota Odznaka Miasta Krakowa; 1 nagroda zespołowa MNiSZW; Nagroda indywidualna III Wydziału PAN; Me: Członek PTF, American Physical Society; założyciel i przewodniczący Klubu "Myśl dla Polski"; współtwórca oraz były członek partii Liga Polskich Rodzin; Ach: zainteresowania naukowo-badawcze: badania struktury jądra i reakcji jądrowych metodami spektroskopii Gamma; współtwórca metody pomiarów krotności Gamma; odkrycie podwójnie magicznych jąder 146Gd, 68Ni i spektroskopia wielu jąder w tych obszarach; rozpracowanie metody badań jąder z nadmiarem neutronów w spektroskopii z użyciem głęboko nieelastycznych zderzeń ciężkich jonów; opublikowanie przeglądowego artykułu dot. tej metody w prestiżowym czasopiśmie J.Phys.G.Nucl.Part.Phys. 32 (2006) R151-R192; zaangażowanie w badania opadu radioaktywnego po "Czarnobylu" w szczególności obszerne badania zjawiska tzw. gorących cząstek; wypromowanie 5 doktorów, recenzowanie kilkudziesięciu prac doktorskich, habilitacyjnych i wniosków profesorskich; czynny udział w licznych konferencjach międzynarodowych i dziewięciokrotnie jeden z głównych organizatorów Międzynarodowej Konferencji "Szkoła Fizyki Jądrowej w Zakopanem"; udział w odzyskaniu niepodległości poprzez wieloletnią działalność niepodległościową, skutkującą represjami ze strony władz komunistycznych np. odebraniem paszportu na 3 lata (status pokrzywdzonego w IPN); kandydowanie na senatora RP i uzyskanie 133,5 tys. głosów w ciągu 5 tygodni kampanii wyborczej; LS: angielski, rosyjski, niemiecki; H: polityka, muzyka, brydż, turystyka górska - udział w 3 dużych wyprawach w Azji; PMM: odkrycie metody badania jąder neutrono-nadmiarowych; wykłady na prestiżowych międzynarodowych konferencjach; pobyt w Instytucie Nielsa Bohra i poznanie wielu wybitnych ludzi nauki; OA: 1999 - 2016 szeroka działalność publicystyczna w Radiu Maryja i wielu wydawnictwach m.in. Gazeta Polska, Nasz Dziennik, Głos Nasza Polska a obecnie na forach internetowych; Encyklopedia Osobistości Rzeczypospolitej Polskiej (7. edition) BPH - British Publishing House Ltd.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka