kreatywny wandal kreatywny wandal
128
BLOG

Pana prezydenta pochwała demokracji.

kreatywny wandal kreatywny wandal Polityka Obserwuj notkę 4

Zaraz po wyborach 15, października zwrócił moją uwagę zachwyt prezydenta Andrzeja Dudy nad frekwencją wyborczą. Która to rzeczywiście była bardzo wysoka, wręcz rekordowa, i przekroczyła 70% głosujących. Frekwencja ta, jak oceniają politolodzy i socjologowie, miał decydujący wpływ na wyniki głosowania i odsunęła od władzy, było nie było , byłe ugrupowanie polityczne i obóz polityczny prezydenta Dudy.

Skąd wiec ten zachwyt? Skąd te pochwały? Dziwne to przy dochodzących, potwierdzonych już wiadomościach, że podczas wyborów sporo było działań naruszających tak chwaloną demokracje. Żeby nie przedłużać,- głosowanie do 3 czy nawet 4 godziny w nocy już 16 października, wędrówki demokratycznego elektoratu w poszukiwaniu „maksymalnego wykorzystania siły głosu”, manipulacje członków komisji w wydawaniu i nie wydawaniu kart referendalnych. Itp. Itd.


Czyżby umknęło to wszystko samemu prezydentowi Dudzie i jego bystrym doradcą?
Obawiam się że wątpię… Podejrzewam, że jest wręcz odwrotnie. Prezydent zdaje sobie sprawę że podczas głosowania doszło do wielu przewałów. Sam fakt dalszego głosowania po obowiązującej godzinie ( 21.00 ) zamknięcia lokalów wyborczych dla głosujących, jest czymś niespotykanym. Sam bywałem członkiem komisji wyborczych i pamiętam z jaką uwagą szefostwo komisji podchodziło do tego punktu regulaminu. Naznaczona godzina i koniec. Zamykamy lokal i liczymy głosy. A tu co? Każdy kto tylko chce i jak długo chce, głosuje dalej i to nie tylko w jednym lokalu wyborczym w Polsce, a przecież wstępne wyniki wyborów zostały podane już kilka sekund po godzinie 21.00. Nic to nie znaczy dla chcących poprawić czy podretuszować wyniki głosowania… I tak aż do wiadomego skutku… Kto do tego dopuścił? To pierwsze pytanie. Drugie, dlaczego pan prezydent tego raczy nie zauważać.
Nic to, zdaje się powtarzać przy każdej nadarzającej się okazji, grunt że zwyciężyła demokracja… To jest ważne… Tylko że to gówno prawda i prezydent Duda doskonale o tym wie. Ale wie także o tym że do takiego a nie innego wyboru Polaków bardzo  się przyczynił.


Zawetowane przez niego dwie bardzo ważne ustawy teraz przynoszą opłakane skutki dla jego środowiska politycznego i dla Polski. Te ustawy to ustawa sądownicza i stan kondycji naszego sądownictwa w 2023 roku oraz nie mniej ważna „ustawa o samorządach”… Wszak to  w samorządach zdominowanych przez PO, PSL i inne partie i środowiska wrogie lub niechętne PIS- owi, ustalano składy osobowe komisji wyborczych i ich szefów.


Czy prezydent nie zdaje sobie sprawy z tych „wiekopomnych” błędów popełnionych przed laty, na początku swojej prezydentury którą witaliśmy z takimi nadziejami? Nie widzi ich skutków?  Skutków których efektem jest w jakimś stopniu także wynik wyborów z 15 października. Myślę, że wie o tym doskonale i zdaje sobie z tego sprawę. Może właśnie dlatego, że zdaje sobie doskonale z tego sprawę, doszedł do wniosku że lepiej chwalić wniebogłosy demokracje do której obecnego stanu ( po 15 października ) się przecież przyczynił, niż przyznać się do błędu i z pokorą przyjąć, że kunktatorstwo polityczne w tym wypadku przyniosło opłakane skutki. Przyznać, że to ostrzegający przed skutkami tych decyzji mieli racje a nie p. Zofia Romaszewska i wyciągnąć z tego właściwe wnioski. Wszak teraz,- tylko On.


Umiarkowany konserwatysta.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka