Rosyjskie media z nieukrywaną satysfakcją cytują urywek wypowiedzi byłego ministra obrony Ukrainy, generała armii Aleksandra Kuźmiuka wyemitowanej przez program telewizyjny 112.ua 1 lutego br.:
"Jeśli wspomnimy historię 100, 200 lat wstecz, nawet króla Bolesława 1000 lat temu, to tyle uzbieramy, że milion dwieście tysięcy Ukraińców którzy dzisiaj są w Polsce, o których dzisiaj sobie przypomniano, »a może z nimi coś się stanie«. Tak 5 Ukraiński Front poszedł do Polski. I nic się z nim nie stanie. On schwyci za pałki, jeśli my będziemy wspominać wszystkich powieszonych kozaków od Lwowa do Kijowa".
Cytowane słowa stanowią urywek prawie godzinnego wywiadu jakiego A. Kuźmiuk udzielił telewizji "112 Ukraina" i dotyczą przyjęcia przez polski Sejm poprawek do ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.
Słuchając słów ukraińskiego generała (solidnie wyedukowanego w czasach ZSRR) przypomina mi się anegdota o carze Mikołaja I, który dowiedziawszy się, że w Paryżu wystawiany jest krytykujący go spektakl zagroził ambasadorowi Francji wysłaniem stu tysięcy krytyków teatralnych - w wojskowych szynelach.
