D. Tusk został sierotą po Angeli Merkel. Stracił już jakiekolwiek szanse na powrót na europejskie salony polityczne.
Jeszcze nawet przed kanclerską nominacją dla O. Scholca już zapowiadał powrót do Polski i jestem pewien, że nie była to jego decyzja a został wysłany przez Niemców z zadaniem obalenia rządu ZP, i to za wszelką cenę.
I to robi wykonując zapewne rozkazy płynące z Niemiec, a i sam staje się już coraz bardziej rozedrgany politycznie i zdaje sobie sprawę, że ten cel jakim jest jego powrót do władzy w Polsce oddala się gdzieś w czarną dziurę.
Ale pamiętajmy, że nawet przebiegły szczur zepchnięty do narożnika wściekle atakuje, nawet zatracając swój naturalny instynkt przetrwania i ratowania własnego życia. A taki wściekły atak może być bardzo niebezpieczny dla wszystkich tych, którzy do tegoż narożnika go sprowadzili.
I mam takie wrażenie, że D. Tusk dziś zachowuje się jak ten szczur i atakuje wszystkich tych, którzy stoją na jego drodze w wykonaniu zapewne rozkazu Niemiec, czyli przejęcia władzy w Polsce. Ale tak naprawdę ten samiec alfa zgromadził wielu swoich pobratymców i oni też razem z nim wściekle atakują z tegoż narożnika
Bo czymże jest atak na rząd polski za sytuację na Odrze, chociaż można znaleźć jakieś uchybienia, ale pamiętamy przecież sytuację z warszawską „Czajką”.
Jak oceniła NIK „”Postępowanie MPWiK związane z projektowaniem, budową i eksploatacją kolektora podziemnego transportującego ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni „Czajka”, nie zapewniło ciągłego i bezpiecznego dla środowiska przesyłu ścieków”, co skutkowało dwoma awariami, w 2019 i 2020″” [1].
Warto tedy poczekać na wyniki kontroli NIK w sprawie sytuacji na Odrze, bo że takowa będzie to nie mam żadnych wątpliwości.
A tak naprawdę dopiero zaczęła działać wspólna komisja polsko-niemiecka, która ma rozstrzygnąć przyczynę śnięcia ryb w Odrze i wszystko wskazuje na to, że były za to odpowiedzialne tzw. „złote algi”.
A pogarda D. Tuska do polskości i polskiego parlamentu?. No tutaj już popełnił takie faux pas, które chyba w każdym kraju zmiotłoby go ze sceny politycznej.
Nie wiedząc o tym, że już jest w TVN na żywo wdał się w dyskusję z prowadzącą program, która wyglądała następująco:
„Demotywuje mnie świadomość, że będę musiał kandydować – stwierdził Tusk chwilę przed wejściem na antenę. – Że co? – dopytywała Adamek. – Że będę musiał kandydować – odpowiedział szef PO. – Będzie musiał pan kandydować – przyznała dziennikarka. – To jest tak upiorna myśl, że ja będę tam z powrotem siedział…na tej Wiejskiej – kontynuował Tusk [2].
I to jest cały D. Tusk. On od zawsze był antypolski i nienawidził tej polskości, która była i jest dla niego nienormalnością. Teraz tylko to potwierdził a wcześniej gaworzył do Niemców i to w ich języku, że Niemcy są ostoją demokracji i dziękował im za wkład w UE. No i tam nawet się uśmiechał, co w Polsce zdarza mu się bardzo rzadko. No ale czemu się dziwić skoro tych Polaków tak nienawidzi a wśród Niemców czuje się normalnie.
Ale przecież on musiał do tej znienawidzonej Polski wrócić, bo najprawdopodobniej tak kazały mu Niemcy i to nie tylko A. Merkel.
Pamiętamy przecież, że D. Tusk chciał sprzedać PLL LOT Niemcom i po to została stworzona firma Amber Gold oraz tanie linie lotnicze OLT Express. Te ostatnie miały kupić za bardzo niską cenę LOT i po to przez kilka lat sukcesywnie realizowano politykę zmniejszania wartości ich rzeczowych i finansowych aktywów. Zresztą wstępnie nawet D. Tusk poinformował o tym Polaków mówiąc, że dlaczego LOT ma być polski? I ironicznie dodał: Bo ma tradycję?
Podobnie było z Lotosem, który tym razem chciał sprzedać Rosji i nawet mówił, że nie można ich wykluczyć z negocjacji. Stąd teraz taki zmasowany atak na przejęcie Lotosu przez PKN Orlen.
Za rządów PO-PSL chciano też sprzedać PKP i forsowano idę, żeby je przejęła niemiecka firma Deutsche Bahn, największy przewoźnik kolejowy w Niemczech. I tutaj też celowo obniżano wartość PKP.
A niekorzystna umowa gazowa z Rosją, którą podpisywał W. Pawlak, choć chyba wszyscy zdają sobie sprawę, że premier D. Tusk o niej wiedział i firmował.
Taka potencjalna chęć sprzedawania naszych dóbr narodowych przypomina mi namiastki kondominium rosyjsko-niemieckiego i implikuje pytanie czy naprawdę D. Tusk realizował lub zamierzał realizować polecenia dwóch od zawsze ze sobą knujących przeciw Polsce krajów?
Trzeba też w końcu jednoznacznie wyjaśnić czy D. Tusk był albo nadal jest agentem niemieckich służb specjalnych o pseudonimie Oscar? Taka informacja krąży w internecie.
Tak ja wiem, że krąży tam bardzo dużo fałszywych informacji (tzw. fake newsów), ale taka fałszywa informacja w tym przypadku dotyczy byłego premiera Polski oraz „Króla Europy” czy przewodniczącego największej partii w europarlamencie. I dotyczy to też człowieka, który znów chce być premierem Polski.
Może jednak warto, żeby Donald Tusk jednoznacznie odciął się od takich insynuacji i kłamstw, jeżeli rzeczywiście są to tylko insynuacje i kłamstwa propagowane przez jego przeciwników?
A najgorsze jest to, że on i jego przyboczna gwardia swoimi postawami i wypowiedziami wzbudzają nienawiść do rządzących i ich zwolenników wśród własnego elektoratu. Taka nienawiść może być bardzo niebezpieczna i prowadzić nawet do rękoczynów, burd ulicznych czy kryminalnych przestępstw.
On po prostu próbuje wszelkimi sposobami wzbudzić podział między Polakami na dwie grupy wzajemnie się nienawistnie zwalczające i na to nie możemy – jako naród polski – pozwolić.
Czy mamy się na ulicach walić dechami jak to gaworzył B. Komorowski? A może strzelać do siebie jak niegdyś zwolennik PO dokonujący mordu politycznego w Łodzi? A takich przykładów nienawiści można mnożyć bez liku jak np. wołanie o opiłowywanie katolików.
Z prawej sceny politycznej i społecznej nie ma takiej agresji oraz nienawiści do polskości i Polaków. Nie widać też skrajnej nienawiści do zwolenników PO. Jest zwykle raczej merytoryczna dyskusja. Być może nieraz pojawia się – jak u mnie – politowanie nad zwolennikami totalnej opozycji a ich niestety jest jeszcze około 30% głosujących w Polsce.
Ja już z nimi nie potrafię merytorycznie dyskutować, bo mają „klapki na oczach” i już się ich nie zmieni chociażby D. Tusk gadał największe antypolskie dyrdymały jak ten o polskim parlamencie.
Ale trzeba cały czas uważać, bo D. Tusk w szale i chęci wypełnienia potencjalnego rozkazu płynącego z Niemiec jest w stanie jeszcze wiele złego dla Polski zrobić. Tym bardziej, że pani Ursula von der Leyen już obiecuje mu, że z radością przyjmie go w roli premiera Polski na niemieckim podwórku. Wtedy też się D. Tusk uśmiechał…
[1] https://www.rmf24.pl/regiony/warszawa/news-awarie-w-oczyszczalni-czajka-sa-wyniki-kontroli-nik,nId,6086459#crp_state=1
[2] https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/tvn24-go-donald-tusk-agata-adamek-jeden-na-jeden-wpadka
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad…
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/, https://krzysztofjaw.wordpress.com/
kjahog@gmail.com
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą.
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta – ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814
Paypal: paypal.me/kjahog
Komentarze