Pan prezydent przedstawił się nam, aczkolwiek nieświadomie (?). Wałęsowskie "Chłoptyś, wnuk ubeka" będzie nowym tematem wiodącym w mediach i w s24 do końca weekendu lub dłużej. Obejdzie się beze mnie. Ponieważ pomimo bramki Jelenia nie wierzę, by mecz Polaków z Ukrainą był wart oglądania lub choćby śledzenia w necie, nie widzę powodu, by się nie zdrzemnąć. Dawno tego nie robiłem, a koty już od kwadransa korzystają z faktu, iż obie ludzkie moje latorośle znalazły się chwilowo poza domem.
Zajrzę tu jutro, bo jednakem trochę ciekaw, czy Wałęsa wygra, czy może Migalomania się obroni, a może nastąpi reanimacja wątku Krzywonos. Bo w to, że o meczu napisze więcej niż trzech blogerów na krzyż (gdzie jest Anna?) - nie wierzę.
Inne tematy w dziale Polityka