Jarosław jot-Drużycki Jarosław jot-Drużycki
94
BLOG

Zaolzie: Zjazd największej polskiej organizacji w Rep. Czeskiej

Jarosław jot-Drużycki Jarosław jot-Drużycki Rozmaitości Obserwuj notkę 0

W sobotę 5 grudnia odbędzie się w Suchej Górnej XXI zjazd Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego, podczas którego zostaną wybrane nowe władze tej najliczniejszej organizacji polskiej w Republice Czeskiej, skupiającej ponad 12 tysięcy członków (na ok. 40 tys. osób deklarujących polskość). Dyskusja nad kandydatami na fotel prezesa, jak i nad kondycją polskości na Zaolziu sprawia, że wielu tutejszych Polaków łączy ze zjazdem spore nadzieje.

PZKO działa nieprzerwanie od 1947 roku - wtedy to władze czechosłowackie nie zezwoliły na reaktywację polskich partii i stowarzyszeń działających przed wojną (których było ponad setkę), a udzieliły jedynie zgody na powołanie jednej organizacji. Niektórzy Zaolziacy do dziś uważają to za grzech pierworodny Związku i zarzucają mu skostnienie oraz brak umiejętności odnalezienia się w systemie wolnorynkowym. Stąd też w toczącej się na łamach tutejszych mediów dyskusji pojawiają się niekiedy postulaty, aby w nowym Zarządzie Głównym znaleźli się ludzie, "którzy nie są obciążeni przeszłością przedlistopadową", ergo - komunistyczną. 

Z drugiej strony zwraca się uwagę na fakt, że przez cały okres komunistyczny to właśnie PZKO podtrzymywało polskość, czego najciekawszym przykładem był urządzany przez Związek odpust św. Anny na Kozubowej -  który był przedstawiany władzom komunistycznym jako „świecki odpust”; w ten sposób Zaolzie było jednym z niewielu miejsc w ówczesnej Czechosłowacji, gdzie regularnie odbywały się pielgrzymki katolickie. Wszyscy natomiast zwracają generalnie uwagę na problem generacyjny, stąd hasło XXI zjazdu brzmi: "Łączenie pokoleń warunkiem naszego przetrwania".

Struktura PZKO jest na swój sposób federacyjna, albowiem działalność Związku opiera się na, w pełni autonomicznych, 84 kołach terenowych, które istnieją we wszystkich niemal gminach zachodniej części Śląska Cieszyńskiego. W "Domach PZKO" urządzane są imprezy o charakterze kulturalnym i towarzyskim, a niektóre z nich mają charakter międzynarodowy, jak choćby Gorolski Święto w Jabłonkowie. Przy Kołach działają również chóry, teatry amatorskie, zespoły muzyczne i szereg klubów. Imprezy, nawet te najbardziej lokalne, jak bale karnawałowe, zabijaczka czy smażenie jajecznicy (śląski zwyczaj związany z Zesłaniem Ducha Świętego) przyciągają nie tylko miejscowych Polaków, ale również mieszkającą tu ludność czeską, a - co również warto podkreślić - niejednokrotnie bywa i tak, że nawet w miejscowościach zdominowanych w 99 procentach przez Czechów jedyną instytucją kulturalną jest właśnie terenowe koło PZKO.
______
Linki:

Polski Związek Kulturalno-Oświatowy
 

Wtrynia swe trzy grosze od 26 maja 2009 r. "Hospicjum Zaolzie" - rzecz o umieraniu polskości na zachodnim brzegu Olzy Wydawnictwo Beskidy, Wędrynia 2014 Teksty rozproszone (w sieci) Kogo mierzi Księstwo Cieszyńskie. W poszukiwaniu istoty bycia "stela" (Dziennik Zachodni) Mocne uderzenie (obrazki z Wileńszczyzny) (zw.lt) Wraca sprawa Zaolzia (Rzeczpospolita) Cień Czarnej Julki (gazetacodzienna.pl)   Lubczasopismo   Sympatie

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości