Może nie do końca w tematyce salonowej, ale zachęcił mnie istniejący tu dział Nauka. Poza tym zbliża się czas rozdania Nobli.
Limeryki napisałam w zeszłym roku na konkurs, którego niestety nie udało mi się wygrać, ale co tam :)
O fizyku
Żył genialny wprost fizyk pod Krajnem,
nazywano go drugim Einsteinem.
Raz w wysokich siadł trawach
i wymyślił dwa prawa,
po czym ktoś go przejechał kombajnem.
O badaczu
Znalazł badacz, co mieszkał był w Laskach,
dowód na to, że Ziemia jest płaska.
Nim obwieścił go światu
spadł niestety z Zawratu
i się z tego już nie wykaraskał.
O astronomie
Domorosły astronom z Ornety
odkrył nagle dwie nowe planety.
Aż się cofnął ze strachu!
Działo się to na dachu,
więc tych planet nie znamy, niestety.
O biologach
Pewien biolog w pobliżu wsi Klewki
odkrył nowy gatunek marchewki.
Gdy nożykiem ją naciął,
w łeb j*bnęła go nacią,
bo gatunek ten dosyć był krewki.
Inny biolog, z miasteczka Koluszki,
odkrył nowy gatunek pietruszki.
Chciał ją zbadać, lecz zwiała,
pokazując mu wała,
miała bowiem i rączki, i nóżki.
Jeszcze inny przyrodnik, z Medyki,
odkrył nowy gatunek papryki.
Gdy ją obrał ze skóry,
to skoczyła do góry,
i to w stylu Artura Partyki.
O medyku niekonwencjonalnym
W gęstej dżungli w pobliżu Równika
dostrzegł medyk raz pnącze - unikat.
Sięgnął, mocno je schwytał,
ale była to pyta
goryla. I już nie ma medyka.
Usypianie pacjentów
Swych pacjentów cyrulik zwykł w Kozach
walić młotem w łeb (taka narkoza).
Ale odkrył on potem,
że miast walić ich młotem,
starczy puścić im Requiem Berlioza.
O geologu
Raz geolog na zboczu Kaukazu
znalazł okaz dorodny topazu,
co na dwie pękł połowy,
a że gość był typowy,
to o dupie pomyślał od razu.
O filozofie
Raz wybitny filozof ze Stróży
z narzeczoną rozmawiał w podróży
o Spinozie i Comcie.
Wtem jej wetknął w dłoń prącie,
no bo dyskurs już trochę go nużył.
Nie ma jak w domu
Bardzo kontent jest fizyk z Lizbony
z wielkiej pochwy Kornelii, swej żony.
Dobry seks wprawdzie z głowy,
lecz w warunkach domowych
może sobie w niej zderzać hadrony.
Inne tematy w dziale Rozmaitości