Genesis jest jedną z najciekawszych ksiąg Starego Testamentu. Nie tylko ze względu na wydarzenia, które opisuje. Przede wszystkim - z uwagi na obraz Stwórcy, który wyłania się z tekstu. Wizja Boga - Stwórcy, jest jednym z najważniejszych zagadnień, którym poświęcona jest religia (a właściwie - chyba najważniejszym). Tymczasem wizerunek Boga, który stworzył Kościół niezupełnie odpowiada temu, który, wyłania się naszym oczom po dokładnej lekturze Księgi Rodzaju.
O drzewie, z którego owoc zerwała Ewa wie prawie każde dziecko. Ale Drzewo Poznania Dobra i Zła nie jest przecież jedynym, które pojawia się w tamtej historii. Jest jeszcze Drzewo Życia, o którym wie już znacznie mniej osób - a przecież zwiazana jest z nim historia fascynująca.
Oto bowiem, kiedy człowiek zerwał owoc z Drzewa Poznania Dobra i Zła, Bóg wypowiada dośc zagadkowe zdanie - "Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki". Zaskakujące? Wg mnie - nawet bardzo.
Oto bowiem naszym oczom nie ukazuje się wszechpotężny Stwórca. Ukazuje się istota, który człowieka zaczyna się... obawiać (!!!). Już pierwsza część tego zdania zadziwia. Zerwanie owocu z drzewa poznania dobra i zła zbliża człowieka do stanu bliższego boskości. Stwierdza to sam Bóg (człowiek stał się taki jak my). Kolejna część nie pozostawia zaś złudzeń - istnieje możliwość, iż człowiek żyć (istnieć) będzie wiecznie - jak sam Bóg..
Co najbardziej zaskakujące - Szatan kusząc Ewę nie kłamie. Mówi dokładnie to samo - co stwierdza później Bóg. Co jeszcze dziwniejsze to właśnie Szatan mówi prawdę - a nie Bóg, który straszyl Adama i Ewę, iż po zjedzeniu owocu z Drzewa Poznania Dobra i Zła umrą (...). Nie ma tutaj nawet znaczenia, iż chodzić mogło o inną śmierć - nie ma bowiem wątpliwości, iż człowiek zrozumiał to w określony sposób, co było zamierzeniem Boga - a więc to on wprowadził Adama i Ewę w błąd (!!!)
Ale to nie koniec. Powszechnie przyjmuje się, iż Bóg wygnał człowieka z Edenu, gdyz ten sprzeciwił się jego słowu. Tymczasem można wysnuć także hipotezę, iż motyw Boga był zupełnie inny. Chodziło właśnie o drzewo życia, które przecież także rosło w Edenie. To z troski o bezpieczeństwo jego owoców Bóg posyła Cherubów i ostrze miecza przed bramy rajskiego ogrodu. Człowiek swoim czynem pokazał, iż jest w stanie sprzeciwić się Bogu. Prawie oczywiste jest więc, że tylko kwestią czasu byłaby chwila, kiedy zerwałby także owoc z drzewa życia.
Z tej znanej wszystkim historii wypływają jednak zastanawiające wnioski. Dlaczego Bóg nie chciał, aby człowiek poznał dobro i zło? Dlaczego skłamał człowiekowi, iż umrze, gdy zje owoc z Drzewa Poznania Dobra i Zła? Dlaczego przeklina Szatana, jeśli ten powiedział człowiekowi prawdę?
Genesis ani jednym zdaniem nie wspomina, iż zjedzenie owocu z Drzewa Życia może dać człowiekowi moc równą bożej. Nie ma jednak wątpliwości, że może zbliżyć go do stanu podobnego Bogu.
Oczywiście, opis przedstawiony w Genesis jest tylko obrazem literackim. Jednak pomimo to przekazuje pewien obraz Boga. A przecież próba zrozumienia Stwórcy i jego logiki jest tak ważna w każdej z największych religii świata.
Oczywiście, krytycy takiego ujęcia tematu będą w stanie bardzo szybko znaleźć wiele "wytłumaczeń", iż należy to rozumieć w taki i taki sposób.
Problem jest jednak taki, że zapis księgi Genesis jest wyjątkowo jasny....
"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville
.
Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości