michal wisniewski michal wisniewski
888
BLOG

Ja - leming widziałem Ekran

michal wisniewski michal wisniewski Polityka Obserwuj notkę 20

Juz bylo X commentow wiec ja korzystajac z wolnej chwili tez musze skomentowac:

a) nie mam pojecia skad autorzy tej strony nabrali tyle zdjęć i grafik. Mam wrażenie - że przynajmniej w części "z internetu". Jesli mam racje projekt moze sie skonczyc szybciej niz autorzy przypuszczaja. To zreszta od razu stanowilo najbardziej kuriozalny punkt calego przedsiewziecia - epatowanie grafikami i zdjeciami. Runie to szybko lacznie z glebokim zawodem o sadownictwie ktore zostalo uruchomione aby naszych rozkoszniakow przemaglowac. No, chyba ze to foty autorow. Jak tak to brawa.

b) strona absolutnie nieczytelna. nauka, spoleczenstwo. Na pierwszej stronie Olbrychski, szczepionki. Jakies konie. Ludzie. Wy nie macie pojecia kim jest leming - uzywajac waszego slownictwa. Leming to nie osoba ktora interesuje tlo strony i ilosc zdjec. Leming to osoba ktora jest przede wszystkim zapracowana. Ma wiec chwilke na popierdutanie sobie w internecie i poszukanie informacji. Wszedlem na ow ekran - graficznie fajne kolorki - ocenilem. I wyszedlem. Oczoplasu mozna dostac - nie wiadomo co gdzie i jak. W ogole nie wiadomo o czym to. To polityczne? Czy ogolne? A na grzyba mi ogolne? Kim wy kochani jestescie? Naukowcami - zebym mial czytac wasze newsy o szczepionkach? Zly kierunek, bardzo zly.

c) Duzo tekstu, bardzo duzo. Tyle ze mnie interesuje mowiac szczerze jeden tekst Igora Janke - ktory jest uznanym dziennikarzem i mowiac wprost - osoba ktora cos tam moze w mediach zrobic albo Lukasza Warzechy - ktory rowniez pojawia sie na wizji i np jeden program z jego udzialem trafia jednym sumptem to 500 tysiecy widzow - niz wypowiedzi jakis tam internetowych nickow. Dlaczego? Poniewaz net jest pelen opinii internetowych nickow. Fakt zebrania ich w jednym miejscu srednio daja jakas nowa wartosc.

d) z komentarzy przeczytanych na S24. Pojawialo sie slowo "kasa" - z niewiadomego powodu X ludzi, szczegolnie bloggerow uwaza ze jakis projekt internetowy to jakas kasa. Otoz moi drodzy - najstarsza zasada swiata w handlu mowi - ze kasa pojawia sie wtedy, kiedy jest jakis produkt, ktory ktos chce sprzedac i jak pojawia sie ktos - kto ten produkt chce kupic. Z informacja jest ten problem - ze obecnie jest diabelnie tania. Jednym slowem - jest towarem na ktorym nie da sie zarobic. Kiedys zdarzalo mi sie grywac na komputerze w gry przygodowe. Idziesz sobie jakims ludzikiem po jakiejs krainie i odkrywasz nowe obszary oraz zdobywasz nowe przedmioty. Te krainy zawsze charakteryzowaly sie tym - ze wszedzie po ulicach walaly sie jakies smiecie - ktore mozna bylo opylic w najblizszym sklepie za jakies grosze. Na poczatku czlowieka to krecilo. Problem w tym - ze jak cos lezy na ulicy - to nie jest to zazwyczaj zloto, tylko chlam. Czyli smiec. Informacja jest dzis takim smieciem. Prezentowanie informacji jest wiec DEFICYTOWE - w kazdym medium. Na prezentowaniu informacji sie nie zarabia - ale sie TRACI - a pieniadze pozyskuje sie z innych zrodel (reklama, programy rozrywkowe etc). Kiedy mozna sprzedawac informacje? Jak sie jest agencja prasowa np - i te informacje sie zdobywa. Agencji prasowej nikt na ekranie nie zalozy - bo nie te progi.

Szczegolnie w srodowiskach prawicy media staly sie jakims tematem mitologicznym. Kojarzone sa z wladza i wplywami. Problem tylko taki - ze to zazwyczaj pieniadz tworzyl media - a nie media pieniadz (chyba, ze okolicznosci byly wyjatkowe). Zeby pozniej media zaczely tworzyc pieniadz- musialy w nie wejsc duze pieniadze. Aby osiagac zyski potrzebne jest wiec jakies polaczenie - TV + portal internetowy, gazeta + portal internetowy. Polska to nie kraj anglojezyczny - gdzie zyje tak z miliard potencjalnych konsumentow. To kraj 38 milionowy. Informacji tu wielu nie sprzedasz.

Sa jeszcze ewenementy takie jak salon 24. Ale salon 24 jest ewenementem bo: a) dostal jakas kase z UE - i to spora. b) - jest miejscem ktore pozwala promowac sie grupie dziennikarzy. Owszem, dziennikarze - jak chocby IgorJanke lubia sobie pogadac tak o dupie maryni i o wszystkim z bloggerami - ale dla nich to praca. Jak Igor Janke straci nawet godzine na salon - postrzegany jest w swiecie dziennikarskim jako osoba ktora ma portal bloggowy etc, etc. Tak wiec jak nawet jego praca jest tutaj deficytowa - odbije sobie w gazecie, radiu czy telewizji. Wy, moi drodzy pasjonaci nigdzie sobie nie odbijecie.

Ja, leming widzialem wasz projekt. Nie zainteresowal mnie. Dobrej zabawy. Ja tez sie w takie rzeczy bawilem. Potem spowaznialem i zajalem sie innymi sprawami. Ale jak sie bawilem to bylem maly. Salon 24 jest ok. To dobre miejsce zeby sobie cos popierdutac w necie.

"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville . Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka