PO złoży wniosek do komisji etyki o ukaranie posła PiS Ryszarda Terleckiego za jego obraźliwe - zdaniem PO - zachowanie po środowej projekcji w sejmie filmu "Czarny czwartek" - poinformowały źródła we władzach klubu.
Dyskusję prowadził wiceszef sejmowej komisji kultury Jerzy Fedorowicz (PO).
- Rzecz była tym gorsza, że ja byłem świadkiem tych wydarzeń, w Szczecinie. Byłem młodym aktorem, miałem 23 lata, moja żona była w ciąży. Ja biegałem tam, gdzie się to wszystko działo, tam gdzie płonął komitet wojewódzki. Ten film zrobił na mnie ogromne wrażenie. Wychodzę po to, żeby podziękować ludziom i otworzyć dyskusję i nagle usłyszałem coś takiego, plus jeszcze jakieś inwektywy na temat pana prezydenta - mówił poseł PO.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1345,title,Skandaliczne-zachowanie-posla-PiS-w-sejmie-Komorowski-przyjmuje-generala-wychodzimy,wid,13165178,wiadomosc.html
********************************
Zachowanie posła Ryszarda Terleckiego było głupie. Było bez sensu. Bo przecież "warto rozmawiac" - choćby po to - aby powiedzieć o swoich zarzutach.
Jednak drodzy państwo - ktos tutaj juz sie pomylil z d... na rozumy. Niech sobie Jerzy Fedorowicz przypomni "inwektywy" które rzucał Janusz Palikot i inni pod adresem byłego prezydenta.. Gdzie była wtedy ich wrażliwosc?
Poza tym drodzy panowie - mamy najgorszego prezydenta czasów wolnej Polski. Najgorszego. Bronislaw Komorowski jest beznadziejny. Zaproszenie Jaruzela do RBN to kuriozum. Bronislaw Komorowski kompromituje i osmiesza urzad prezydenta RP. Jest koszmarny. Wiecej - sam jest koszmarem. Jest calkowita pomylka na tym stanowisku. Co wiecej - pomimo tego iz zachowanie posla PiS bylo po prostu "glupie" - sytuacja, kiedy jasna krytyka beznadziejnych zachowan Komorowskiego ktory zaprasza Jaruzela na obrady RBN jest "obrazliwa" to juz po prostu sie w glowie nie miesci.
Panowie i panie z PO ktorym sie cos pomylilo - zyjemy w 2011 roku. W panstwie demokratycznym - a nie w latach 50 tych. Moze wam sie wasik Komorowskiego z wasikiem Bieruta pomylil.
"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville
.
Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka