Nie ma znaczenia ze akurat politycznie z Chinaskim sie nie zgadzam zasadniczo. Poruszyl temat ktory jest bardzo ciekawy - a ktorego nawet bym nie zauwazyl bo nie ogladam programow z cyklu "jak oni sikaja", w ogole malo TV ogladam.
Jest to jednak temat niezwykle ciekawy - biorac pod uwage fakt iz odnosi sie do szeroko rozumianej "kultury". Sytuacja kiedy padaja takie stwierdzenia to jest po prostu skandal (tutaj nawet nie chodzi o to, co ktos spiewal i czy mi sie to podoba - ale argument sam jest absolutnie koszmarny). Z taka baba jak Zapendowska czy jak jej tam to juz chyba tylko jajkami mozna rozmawiac.
Jako ze takie ciekawostki umykaja w powaznych informacjach - dobrze by bylo - zeby na portalach takich jak S24 byly widoczne. Sa bowiem znacznie ciekawsze niz wiadomosc PAP o bombardowaniu Libii - ktora mozna zobaczyc wszedzie
"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville
.
Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka