Lchlip Lchlip
1069
BLOG

Nie bójmy się płakać

Lchlip Lchlip Polityka Obserwuj notkę 29

 

Bloger „Lestat” napisał przejmujący tekst. Wydobyty z trzewi przeżyć. Napisany w rocznicę stanu wojennego. Odwołujący się do śmierci. I do polityki. I do Boga.
 
Smutek po przeczytaniu był dla mnie obezwładniający. Zmarnowane życie opanowane nienawiścią dającą siły. Przenikającą do głębi i będącą siłą napędową. Oddanie się mocy uczucia sterowanego z zewnątrz i uwarunkowanego śmiercią innej osoby. Związanie się z nienawidzonym, który da odkupienie. Wyzwoli z nienawiści.
 
Można ten blog czytać i odbierać jako osoba zaangażowana w polskie, narodowe sprawy ale również jako katolik próbujący zrozumieć swoją Wiarę. Umiejscowiający ją na arenie politycznych konfliktów, ludzkich życiowych dramatów i ich wpływu na nasze postępowanie i myślenie. Żywiącego się nadzieją że modlitwa czy rozmowa z Bogiem i prośby do niego kierowane nie są tylko wyrazem osobistych interesów lecz mają związek z Nauką przez Niego głoszoną ustami swojego Syna. Siła w nich tkwiąca jest prawdziwym żródłem zrozumienia Prawdy a nasza niedoskonałość do jej przetransformowania w naszym życiu na zasady według których powinniśmy postępować powinna tylko wzmocnić nasze prośby o zrozumienie zsyłanych na nas „wyroków”.
 
Czy nienawiść może być żródłem prawdziwej „siły”? Czy można na niej budować pozytywne uczucia? Czy wzbogaca nas jako ludzką istotę?
 
Nienawiść jest zawsze bezradnością, niemożnością pogodzenia się z wydarzeniami na które nie mamy wpływu, odbywające się bez naszego udziału i uderzające w nasze najgłębsze i najprawdziwsze uczucia czy przekonania. Jest odpowiedzią na naszą niemożność z którą musimy się pogodzić. Jest obroną przed nieuniknionym. Jest wyrazem strachu zastępującego niespodziewaną pustkę przed którą nie mamy obrony. „Oczyszczający płacz” nie ma do nas dostępu. Blokujemy uczucia, których się boimy.
 
Wiele osób szczyci się swoją nienawiścią. Uważają ją za wyraz swoich poglądów czy ideałów. Są ich „siłą” i zmusza do działania. Nie potrafią sobie inaczej wyobrazić. Nie zadają sobie pytań do czego prowadziła w polityce nie mówiąc już o tym jakie ma przynosi skutki w osobistym postępowaniu. Katolicy nie konfronują tego uczucia z nauką Pisma a księża nie głoszą z ambony jaki ma niszczące wpływ w naszym wyznawaniu Wiary. Nienawiść była zawsze obecna w życiu człowieka ale staje się coraz bardziej wyznawana i akceptowana. Nergal jest medialnym tworem jej wyznawców ale to tylko transformacja zjawiska obecnej wszędzie nienawiści.
 
Lestat pisze: „zbrodnia bez kary”. Oczy pozostają suche gdyż ziemskiej sprawiedliwości nie stało się zadość. Uzależnia nienawiść od wyroków Temidy. To ona decyduje o naszych uczuciach. Jednym pociągnięciem pióra pozwalałaby uwolnić się zmory przesłaniającej życie. Tak jak i śmierć znienawidzonego.
 
Lestat napisał przejmujący tekst. Najlepszy o stanie wojennym, który ukazał się w salonie24. O 30 latach życia z nienawiścią.
Jest tragedią jeśli tylko raz płacz mogł koić rany i nie zabliżnił blizn nienawiści. Jest tragedią gdy nienawiść decyduje o żyjących.
„Płacz” naprawdę pomaga uwolnić i oczyścić się z bólu a modlitwa jest siłą, która pozwala go zastąpić.
 
Nie bójmy się płakać.
 
 
Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka