Lchlip Lchlip
2558
BLOG

Czekanie na listonosza

Lchlip Lchlip Polityka Obserwuj notkę 118

Podobno przyjdzie gdzieś po 1 kwietnia.  Dokładnie nie wiadomo. Do rodzin wielodzietnych. Do samotnej matki z dzieckiem pracującej „na kasie” już nie. Za dużo zarabia i do tego nie postarała się o więcej potomstwa. A dodatek należy się tylko tym wielodzietnym. Tak jak np. państwo Terlikowscy. Dojdzie im kilka tysięcy i na pewno w gospodarstwie się przyda. Komu nie?

Prace nad ustawą 500+ ciągle w toku a podobno były gotowe. Już przed wyborami pani Szydło wymachiwała papierami z gotowymi projektami i rozporządzeniami. Tylko wejść trzeba było do Sejmu i po krzyku. Dostaną wszyscy potrzebujący a tych w Polsce co niemiara. Bo weile osób jest biednych, wiążących koniec  z końcem, dzietnych i bezdzietnych, emerytów, samotnych czy żyjących na zasiłkach. Państwo bogate ale ludzie biedni. Nie tylko u nas bo akurat biedy nie wymyślono  w Polsce.

PiS obiecywał poprawę. Idea jak najbardziej słuszna i mało kto jej się oprze. Dać więcej, dać sprawiedliwiej, dać potrzebującym. Wybrano rodziny wielodzietne, również z powodów ideologicznych, gdyż w Polsce rodzi się za mało. 500 zł na drugie i kolejne sytuację poprawi? Bardzo wątpliwe i zrozumiano to na zachodzie Europy, gdzie pomoc niematerialna w formie przedszkoli, wcześniejszej bezpłatnej nauki i wielu innych udogodnień realizowanych w sferze nie tylko dodatków pieniężnych jest i było impulsem poprawiającym tzw. rozrodczość.  Pieniądze na dzieci? A skąd wiadomo, że na dzieci zostaną wydane?

Prawo i Sprawiedliwość miało plany, oparte między innymi na orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, na powiększenie progu dochodowego w celu zwiększenia dochodów WSZYSTKICH Polaków. Działanie mające największy wpływ dla tych NAJBIEDNIEJSZYCH. Płaciliby mniejszy podatek a więc zostawałoby więcej do wydania na wszystkie niezbędne rzeczy. Malo masz, więcej dostaniesz - reguła nie pozostawiająca wątpliwości, stosunkowo łatwa do realizacj bez rzeszy samorządowych urzędników sprawdzających nowe papierki, zaświadczenia i potwierdzenia. Łatwa ale pieniędzy brak. No tak, na wszystko trzeba środków finansowych i nawet PiS nie ma ochoty na druk złotówek. Polska to jednak nie Ameryka i nie bardzo może sobie na to pozwolić.

Aby dać trzeba mieć – stara, niezmienna prawda a rządząca partia nie bardzo ma z czego rozdawać. Podatki trzeba jakieś wprowadzić na tych najbogatszych oczywiście. Ale niestety partia Jarosława Kaczyńskiego jeszcze nie odkryła, że płacą szeregi szarych obywateli chociaż podatki wymierzane są w innych. Niestety ale tak było zawsze i pisowskie „dobre chęci” tej odwiecznej prawdy nie zmienią. Mimo zaklęć, propagandy, obłudy i szafowania terminami sprawiedliwości społecznej. Banki? Sklepy, już nie tylko wielkopowierzchniowe? Wszyscy z „szarej strefy”? Ci lokujący swoje „ciężko zarobione” pieniądze w Luksemburgu? Oczywiście bujda na resorach ale wierzących w zapewnienia socjalistycznych uzdrawiaczy świata nie brakuje.

Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (118)

Inne tematy w dziale Polityka