Krew leje się gęsto a duch Hitlera spłynął na posłów opozycji i wdarł się do porównań i wzajemnych oskarżeń. „Panowie i chamy” czy „Rasa Panów” rozogniła serca blogerów i wlała nowe siły w opuszki palców śmigające po klawiaturze. Brakuje już trochę słów ze słownika i trzeba szukać nowych, aby oddać emocje opanowujące zwalczające się polskie klany. Podział dokonywany przez polityków na obywateli gorszych i lepszych, pierwszych i drugich, zdrajców i patriotów jest realizowany przez piszące i dyskutujące masy ludowe zgodnie z podsuniętymi wytycznymi. Trzeba jeszcze trochę podjudzić to znajdą się chętni, którzy osiągną jeszcze wyższy poziom łajdactwa, insynuacji i bezkarnych oskarżeń, rzucą bezczelnymi pomówieniami i wymyślą nieznane do tej pory epitety, brudne skojarzenia i krwawe porównania.
Jarosławowi Kaczyńskiemu przydarzył się emocjonalny moment w Sejmie i refleks podpowiedział mu replikę siedzącą na końcu języka. Niezbyt fortunną jak się okazało i wykorzystaną do wypowiedzi porównujących ją z hitlerowską rasą panów. Krew się u niektórych zagotowała a rozum i rozsądek nie kazał policzyć do dziesięciu i zaczęła się nawalanka. Hitler wkroczył na arenę a prawicowi blogerzy zaczęli ostrzał lejąc oskarżenia jedno za drugim. Wciąganie nazistowskiego ludobójcy do politycznych wojenek ma jednak w Polsce swoje tradycje a o dziwo PAN Kaczyński nie jest tutaj niewinnym dzieciątkiem. To przecież on w Sejmie 12 maja roku pańskiego 2012 w odpowiedzi premierowi Tuskowi, po chamskim zawołaniu z ław Sejmowych, powiedział:
„Ten poziom nieprawdopodobnego grubiaństwa to jest pańska zasługa, jeśli chodzi o polskie życie publiczne. Tego nieprawdopodobnego wręcz chamstwa, na poziomie marzeń Adolfa Hitlera o losie Polaków. To jesteście WY”
Grubiaństwo kolegów Tuska, jak je Prezes określił, zostało więc skarcone wyciągnięciem Hitlera i losu Polaków jaki polskiemu Narodowi zgotował. Z trybuny Sejmowej, publicznie, nie jako szeregowy poseł ale jako lider swojej partii i jej duchowy przywódca porównuje jakąś wypowiedz z ludobójstwem na milionach. I rzuca podobne pomówienie nie tylko do swojego politycznego przeciwnika, ale również do tych określonych przez WY. A kim oni są to w międzyczasie wielokrotnie można było się przekonać. To ten gorszy sort czyli Po Prostu wszyscy myślący INACZEJ. Poczynając na ZOMO a kończąc na CHAMACH.
Wciągnięcie Hitlera do publicznej debaty to kroki na drabinie wzajemnych oskarżeń prowadzące wyżej i wyżej. Nie tylko wojenna krew służy do porównań. To również Smoleńska tragedia i 96 trumien są wyciągane w politycznej walce na trupy. Wiceminister MON Bartosz Kownacki usprawiedliwiając przeloty pani premier Szydło wojskową CASĄ mówi, znowu z Sejmowej trybuny:
„Na całym świecie się to odbywa, a WY jako Platforma Obywatelska macie najmniejsze prawo, żeby o tym mówić, bo to wy macie krew 96 osób na rękach, bo robiliście ten chocholi taniec przez ostatnie kilka lat.”
Krew na rękach i znowu WY. Tym razem partia polityczna poddająca w wątpliwość 35 lotów do domu pani premier wojskowym transportowym samolotem CASA nie ma prawa o tym mówić, gdyż 7 lat temu podczas jej rządów wydarzyła się tragiczna katastrofa. Członek polskiego rządu wysuwa podobne oskarżenia w sytuacji, kiedy obecna władza przez 1,5 roku, po poprzednich 5-iu, nie potrafiła sformułować żadnego konkretnego wniosku dotyczącego przyczyń katastrofy nie mówiąc o sformułowania jakiegoś oficjalnego oskarżenia.
Krew się leje. Z ust polityków. Nie nauczyli się jeszcze być odpowiedzialnym za słowa, wypowiadane umyślnie i nieumyślnie z głupoty, pompowanych emocji, głęboko ukrytych kompleksów i politycznych kalkulacji. Wrzucają je do publicznej debaty kompletnie nie licząc się z reperkusjami i niszczącym znaczeniu podobnych zachowań. A są one dogłębne i nie są zapominane. Są typowym HEJTEM drążącym mózgi i wypływającym na powierzchnię coraz bardziej rozprzestrzeniającymi się w społeczeństwie falami.
Z dystansu ale nie z boku.
Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka