Ktokolwiek świadomie otarł się o komunę, z metafizyczną zgrozą obserwuje upadek dolara. Jeszcze niedawno czytałem na liście dyskusyjnej wspomnienia faceta, który na winobraniu zarobił sto dolarów, kupił za nie wideo, wideo wymienił w Polsce na działkę i kwit na drzewo, z którego zrobił dom, w którym mieszka do dzisiaj.
A teraz takie sto dołków to jedno tankowanie do większego baku.
Sic transit gloria mundi.
Daj głos!
Za komuny
|
nigdy nie uwierzyłbym, że kiedyś
|
W knajpach zawsze będzie piwo |
|
za jakieś 2 dolary kufel |
|
i że te 2 dołki to będzie niedrogo. |
|