Wbijanie szpilek z definicji jest czynnością bardziej finezyjną od walenia po łbie. Bolesne wbicie szpili wymaga stłumienia pierwszego odruchu, by walnąć po łbie, a następnie namysłu i precyzyjnej finty. Tych, co walą jest dużo więcej niż tych, co kłują dlatego dobry satyryk cieszy się większym uznaniem i dłuższą pamięcią widowni niż niechby niezły, ale wywijający maczugą polityk.
Bywają satyrycy, którzy przesadnie angażując się w jakąś sprawę tracą swe cenne umiejętności. Ktoś, przez lata inteligentny i finezyjny, dobywa ideologicznej maczugi i całkiem serio rozdaje nią niewprawne razy.
To też śmieszne, ale już niezamierzenie.
Przeczytaj dwa razy, by uwierzyć, że
Jacek Fedorowicz pisał to na poważnie:
"Wracając do kanałów pomijanych, to jeszcze pochwalę "GT" [Gazetę Telewizyjną] za wzgardzenie kanałem TVP Historia. Też nie ma go w menu - i słusznie. Nie może być wiarygodnym kanał historyczny, w którym jeden ze stałych cykli nosi tytuł "Kulisy III RP". Gdyby dla kogoś ten przykład był mało oczywisty - wyjaśniam, że moim zdaniem odkrywanie kulis dotyczyć może tylko celowo zafałszowanej rzeczywistości, której obrzydliwości postanowiono właśnie zdemaskować. Taki tytuł jakby żywcem z PRL wzięty nie ma prawa funkcjonować jako tytuł programu historycznego. Historia powinna dążyć do prawdy obiektywnej, a nie świadczyć usługi propagandowe."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jacek_Fedorowicz
http://serwisy.gazeta.pl/tv/1,47858,5072585.html
Inne tematy w dziale Polityka