leniuch102 leniuch102
66
BLOG

Miałem sen (I had a dream)

leniuch102 leniuch102 Polityka Obserwuj notkę 39
Śniło mi sie, że byłem na wielkiej majówce (a może to było długie Boże Narodzenie) i do leżaka przed moim domkiem podeszła zgrabna dziewczyna. Krótką pantomimą pokazała, że nie mówi po polsku. Zamiast rozmawiać,  wyjęła swoją komórkę i palcem wskazała gniazdo zasilania. Pobiegłem po zasilacz. Wtyczka mojego zasilacza doskonale pasowała do jej nokii. Telefon ładował się a my uśmiechając się staliśmy jak dwa słońca. Po chwili (przypominam - to był sen) telefon był naładowany i wtedy dziewczyna zza ucha wyciągnęła słuchawkę bluetooth - również nokii. I tym razem wtyczka pasowała, co, nawet jak na sen, było dość zdumiewające. Dziewczyna krzyknęła coś po fińsku do przechodzącego obok starszego mężczyzny. Za chwilę pojawił się trzymając w ręku swoją starą nokię 3230 i najnowszy różowy telefonik - i do nich również pasował mój zasilacz. Przez resztę dnia koło mojego domku przesuwał się kolorowy korowód egzotycznych postaci - Szwedka z sony-erricsonem, Japonka z aparatem canona, Kanadyjczyk z nawigacją garmin, Amerykanka z palmtopem hp... Na końcu przyszedł Zanussi z kamerą panasonica. Do wszystkich tych gadżetów pasował mój zasilacz i wszyscy odchodzili zadowoleni z naładowanymi akumulatorkami.

Ja też byłbym zadowolony, gdyby nie natarczywy dźwięk "blip". Zlokalizowałem go dopiero, gdy mnie obudził. To moja komórka informowała mnie "blip"-em o wyczerpaniu swojej baterii. Wstałem z leżaka i ruszyłem po prośbie. Nikt, ale to nikt w ośrodku nie miał pasującego zasilacza. Było paru posiadaczy nokii, ale starszych lub nowszych modeli. Pech. Oczywiście zasilacza od samsungów czy soniaków nie pasowały, tak samo jak moje sześć zasilaczy, które wziąłem na wyjazd - do nawigacji (samochodowy i sieciowy), do kamery, do słuchawki i do ericsona Leniuchowej (dwa).

Kiedyś, gdy byłem dużo młodszy i wiedziałem dużo mniej zatarłbym ręce i napisał do swojego europosła. Niegdyś wydawało mi się bowiem, że ciałem wymuszającym kontynentalną standaryzację i ułatwiającą życie ludziom powinna być Unia Europejska.
W liście  zawarłbym swój szkic odnośnej ustawy:
1. Na obszarze Unii każde konsumenckie przenośne urządzenie elektroniczne większe od biedronki a mniejsze od królika jest zasilane napięciem Pięć Voltów przez standardową wtyczkę.
1a. Jeśli z Naprawdę Ważnych Powodów się nie da, producent może zwrócić się UUW (Upierdliwego Urzędu d/s Wyjątków) gdzie za kosmiczną opłatą uzasadni te Powody.
2. Zasilacze Sprzedaje Się Osobno!!!

Wiem, przez perfidny trik z osobnymi zasilaczami pozbawiłbym pracy jedną chińską, produkującą dziś góry zasilaczy, prowincję. Zamiast dziesięciu kupowalibyśmy jeden wydajny, z dziesięcioma identycznymi końcówkami. Na szczęście dla skośnookich przyjaciół Unia ma dużo ważniejsze zmartwienia niż jakieś tam zasilacze.
leniuch102
O mnie leniuch102

treści "osobiste": https://leniuch.home.blog/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (39)

Inne tematy w dziale Polityka