Dzisiaj bitym będzie red. Daszczyński z GW. Najpierw: za co? Za lustrację dziadka historyka Cenckiewicza. Przeżyjmy to jeszcze raz:
"Teczka Mieczysława Cenckiewicza przechowywana jest w gdańskim IPN, wnuk zaglądał do niej dwa razy - nieoficjalnie w 2001 r. i oficjalnie w marcu 2004. Wziął kilkadziesiąt stron odbitek. Przeglądałem ją. Gdyby Cenckiewicz napisał książkę o swoim dziadku, być może byłaby to jedna z bardziej wstrząsających opowieści o PRL."
"Z dokumentów katowickiego IPN wynika, że pracował m.in. w Będzinie i zwalczał tam antykomunistyczną partyzantkę. Co najmniej dwaj przesłuchiwani przez niego "leśni" zostali skazani na karę śmierci. Jeden wyrok wykonano, drugi zamieniono na 15 lat więzienia. Krótko przed śmiercią Stalina zadenuncjował swojego szwagra jako przeciwnika Polski Ludowej. Z Mieczysławem Cenckiewiczem był kłopot: dużo pił, spóźniał się do pracy. Dostawał nagrody, ale i kary."
http://wyborcza.pl/1,91250,5333802,Cenckiewicz_walczy_z_grzechem.html?as=1&ias=3&startsz=x
Cóż może mieć wspólnego niechlubna przeszłość dziadka-prymitywa z pracą naukowca, który się od niego całkowicie odciął? Nic. Tekst Wyborczej jest zatem "haniebny" albo tylko "niegodziwy", ale ja tam sam nie lubię bić wykształciuchów. Dużo większą frajdę daje napuszczenie innych bywalców Salonu.
Eat this, red. Daszczyński:
"Wiązanie działań współczesnych osób z biografiami członków ich rodzin kojarzy nam się jak najgorzej. W ten sposób o swe racje nie walczy ani zawodowy historyk, ani rzetelny publicysta.
dr Błażej Brzostek, prof. Andrzej Chojnowski, prof. Andrzej Friszke, prof. Andrzej Garlicki, dr Maciej Górny, prof. Michał Głowiński, prof. Jerzy Holzer, dr hab. Grzegorz Hryciuk, dr Igor Kąkolewski, Basil Kerski, prof. Tomasz Kizwalter, prof. Jerzy Kochanowski, prof. Dariusz Kołodziejczyk, dr hab. Michał Kopczyński, prof. Marcin Kula,prof. Włodzimierz Lengauer, dr Bernard Linek, prof. Paweł Machcewicz, dr Piotr M. Majewski, prof. Adam Manikowski, prof. Halina Manikowska, prof. Jerzy Maroń, prof. Włodzimierz Mędrzecki, prof. Hubert Orłowski, dr Piotr Osęka, prof. Krzysztof Pomian, dr Jerzy Pysiak, dr Małgorzata Ruchniewicz, dr hab. Krzysztof Ruchniewicz, prof. Andrzej Sakson, dr Grzegorz Sołtysiak, prof. Rafał Stobiecki, prof. Dariusz Stola, prof. Andrzej Szmajke, prof. Andrzej Szwarc, prof. Grażyna Szelągowska, dr Piotr Szlanta, prof. Robert Traba, prof. Jerzy Tomaszewski, prof. Romuald Turkowski, prof. Wojciech Tygielski, Agata Ulanowska, prof. Adam Walaszek, dr Joanna Wawrzyniak, prof. Anna Wolff-Powęska, prof. Piotr Wandycz, dr Rafał Wnuk, dr Kazimierz Wóycicki, prof. Wojciech Wrzesiński, Dorota Zamojska, dr Marcin Zaremba, prof. Leszek Zasztowt, prof. Rościsław Żerelik, dr hab. Stanisław Żerko, prof. Anna M. Cienciała, prof. Piotr Dyczek, prof. Kazimierz Lewartowski, prof. Piotr Madajczyk, prof. Piotr Wróbel, prof. John Connelly"
http://www.rp.pl/artykul/132254.html
Co prawda wyżej podpisani luminarze nauk humanistycznych bronili innego historyka, ale także pewnych podstawowych zasad, które chyba pozostają niezmienne. Pozostają?
Inne tematy w dziale Polityka