Niezmordowani dziennikarze śledczy we współpracy z marszałkiem Komorowskim odkryli, że posłowie PiS domagający się zapłaty za swoją pracę w Sejmie w rzeczywistości w tym czasie ... znajdowali się w Sejmie!
"Niektórych parlamentarzystów widać jednak na zdjęciach z 11 lipca w Sejmie" donosi GW.
"Pytani o te sprawę przez "GW" profesorowie Jan Skupiński z Instytutu Nauk Prawnych PAN w Warszawie i prof. Andrzej Adamski z Wydziału Prawa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu uważają, że przestępstwem powinna się zająć prokuratura z urzędu, nie czekając na doniesienie"
Stanowczo należy ukarać bezczelne zachowanie posłów PiS. Ryba psuje się od głowy, degeneracja państwa zaczyna w Sejmie. Ze źródeł zbliżonych do kręgów wiadomo, że przykład z góry podchwycili już lekarze z państwowej służby zdrowia, których coraz częściej widuje się w macierzystych zakładach pracy. Zdezorientowani pacjenci odbijają się od zamkniętych na głucho gabinetów prywatnych. Słyszy się również o nauczycielach, w tym akademickich, którzy zamiast udzielać w godzinach pracy konsultacji dziennikarzom, zajmują się i tak zestresowanymi studentami.
http://www.dziennik.pl/polityka/article243446/Poslowie_PiS_trafia_pod_sad_.html
Inne tematy w dziale Polityka