Zadyma (niektórzy nazwali by ją narracją, jeszcze inni ściemą) wokół Amber Gold iskrzy się efektownymi przekłamaniami. Łakomi na wierszówkę żurnaliści prześcigają się w manipulacjach. Postanowiłem przygwoździć niektóre z nich.
Manipulacja pierwsza:
1. ofiary Amber Gold były chciwe.
Co ciekawe zarzut ten pada z klawiatur komentatorów rzekomo wolnorynkowych. Czyżby nie wiedzieli, że "greed is good" a "money makes the world go round"?
Z arytmetyką też są na bakier. "Najlepsza" obecnie lokata bankowa reklamuje się gwarantownymi 9,5% w skali roku. Lokata Platyna+ w Amber Gold dawała.. 9%. Gdzie tu chciwość? Nawet jeśli inne lokaty Amber kusiły trzynastoma procentami, to na rynku jest multum funduszy inwestycyjnych osiągających dużo wyższe wyniki.
Moim skromnym zdaniem przeciętny emeryt niosący kase do Amber Gold miał na względzie nie umiarkowane procenty, z których utratą (procentów, nie kapitału) się godził, ale bezpieczeństwo samego kapitału gwarantowane kruszcem.
2. polski inwestor jest głupi, roszczeniowy i wini państwo za swoje straty.
w ostatnich latach inwestorzy masowo rzucili się na fundusze inwestycyjne i masowo się do nich rozczarowali. Straty... no cóż, Amber Gold niech się schowa. Nie słyszałem jednak, żeby ktokolwiek winił za upadłe fundusze Tuska. W sprawie Amber Gold winią, ale z zupełnie innego powodu, patrz pkt 3
3. parabanki sa problemem całej Europy
Może i są. Tyle, że Amber Gold nie było żadnym parabankiem, a chamskim przekrętem. Założyciel Amber Gold, patentowany oszust przekręciłby klientów w osiedlowym spożywczaku i wesołym miasteczku. Tyle, że w Europie zamiast przekręcać pewno siedziałby w więzieniu. W naszym parapaństwie mógł zabawic się w bankiera. I to chyba mają żal "chciwi, głupi i roszczeniowi frajerzy", którzy łożą na parapaństwo realne złotówki.
Inne tematy w dziale Gospodarka