leniuch102 leniuch102
438
BLOG

Naga małpa w kolejce do wyciągu.

leniuch102 leniuch102 Rozmaitości Obserwuj notkę 5

Jako uważny czytelnik działu "nauka" w prasie codziennej wiem, że wyewoluowaliśmy od - mniej więcej - drożdży (50% zgodności DNA) - do - mniej więcej - szympansów (110% zgodności genomu). Każde np. ludzkie hobby daje się łatwo  -  w każdym razie piszącym w działach "nauka"  popularyzatorom - wyjaśnić naszą zwierzęcą naturą, czy mądrzej - wymogami doboru naturalnego.
Ogłaszają oni np. że kobiety preferują łysych z uwagi na rzekomo wysokie stężenie testosteronu u tychże. Że natura -  w swej nieskończonej mądrości - wyróżniła łysych lśniącą glacą, żeby byli łatwo zauważalni przy ognisku (!).
Jeszcze kobiety nie otrząsną się z szoku na wieść o preferencjach, o których nie miały pojęcia, a redaktorzy serwują następne zdumiewające ustalenia o - ja wiem? -  pożytkach z gwałtu zbiorowego uprawianego przez niewątpliwie(dla popularyzatorów nauki)  inteligentniejsze od ludzi delfiny.
No to ja mam pytanie do tych wszystkowiedzących. Proste.
Jakież to zaszłości z czasów płazów ziemnowodnych sprawiają, że na widok wszechpokrywającej bieli śniegu, przy minus pięć wstrząsa mną i nie tylko mną spazm dzikiej radości?
Jaki mechanizm ewolucyjny powoduje, że chce mi się pokwikując ze szczęścia biec w tę biel?
Teoretycznie na widok tak nieprzyjaznych warunków nagą małpę z sawanny, niechby owiniętą w kurtkę, powinna ścinać groza.
A nie ścina. Ciekawe czemu.
 

leniuch102
O mnie leniuch102

treści "osobiste": https://leniuch.home.blog/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Rozmaitości