Stowarzyszenie Lepszy Świat Stowarzyszenie Lepszy Świat
189
BLOG

Zdrowie nasze- w gardła wasze...

Stowarzyszenie Lepszy Świat Stowarzyszenie Lepszy Świat Polityka Obserwuj notkę 16

    W ostatnich dniach Gazeta Wyborcza wpadła na genialny w swej prostocie pomysł. Zaproponowała poznańskim (czy była to akcja ogólnopolska pojęcia nie mam) właścicielom pubów, kawiarni i restauracji, aby w rocznicę "Okragłego stołu" dokładnie o 20.00 zafundowali klientom toast za zwycięstwo swojej formacji ideowej...

    Nie można zaprzeczyć, że z pewnością sukcesem 1989 roku było uniknięcie losu protestujących w tym czasie studentów i robotników chińskich. Akurat 4 czerwca, organizując akcję upamietniającą Tiananmen, przypominając o tysiącach zabitych i rannych przyznać należało, że w Polsce mogło pójść gorzej. Być może też układ "pod" Orągłym Stołem był jedyną możliwością, by rozlewu krwi uniknąć - bez obietnicy udziału w podziale zysków z rozkradania polskiego majątku postpezetpeerowskie elity wyprowadziłyby czołgi na ulice (czy było to wogóle możliwe w sytuacji rozkładu gospodarczego i ideowego tamtego systemu to temat na odrębną dyskusję). Nie zmienia to jednak faktu, że od układu tego mozna było później odstąpić, przejąć resorty siłowe, przeprowadzić weryfikację i lustrację z prawdziwego zdarzenia i wszystkich odpowiedzialnych za antyzwiązkowe represje, za deptanie praw człowieka, winnych korupcji, szpiegostwa, donosicielstwa i zdrady można było w pierwszej połowie lat 90 przed sądem postawić, pozbawić majatków, przywilejów i władzy. I "dziką prywatyzację" zakończyć, realizując postulaty pierwszej solidarności- demokratycznego, samorządnego quazi-socjalizmu.

    Dzis możemy się tylko zastanawiać co zrobiliby robotnicy w 1980', gdyby zobaczyli film dokumentalny i dane statystyczne z Polski 2009 roku. Co zrobiliby z panami Wałęsą, Kuroniem, czy Michnikiem. Z pewnością nie byłaby to dla tych panów sytuacja zbyt komfortowa. "Wielki przekręt" zaowocował sprzeniewierzeniem wszelkich nadziei największego, oddolnego ruchu społecznego w historii Polski- walcząc o demokratyczny, samorządny socjalizm, Solidarność otrzymała niedemokratyczny, korporacyjny kapitalizm... Zamiast samorządów pracowniczych - zbiorowe zwolnienia, outsourcing i liberalizację kodeksu pracy, która w PRL zakończyłaby się pewnie spaleniem połowy komitetów partii w Polsce. Zamiast końca "sklepów za żółtymi firankami" - wykształcenie za nasze pieniądze oligarchii, która setki milionów dolarów wydaje w butikach Paryża i Londynu, a miliardy pochodzące z kradzieży naszego majątku wyprowadziła do rajów podatkowych... Zamiast lepiej funkcjonującej służby zdrowia- system, w którym bez pieniędzy trzeba żebrać o podstawowe lekarstwa czy sprzęt medyczny... Zamiast prawdziwie obiektywnych mediów- korporacyjną machinę manipulacji w niczym nie ustepującą tubom neoliberalnej propagandy made in Rupert Murdoch. Wymieniać można by tak bez końca...

    To charakterystyczne, że własnie GW, ideowa tuba grupy, która 20 lat temu zafundowała Polsce neoliberalny eksperyment "terapii szokowej" chce teraz rozpijać społeczeństwo i wznosić okrzyki na cześć wydarzenia, które, choć pozornie szlachetne, w swej konsekwencji, bez ideowych i propagandowych opakowań, oznaczało przeniesienie steru rządów z oligarchii polityczno-biurokratycznej (ze wskazaniem na "biurokratycznej") podporządkowanej Moskwie do oligarchii finansowo-politycznej (ze wskazaniem na"finansowej") podporzadkowanej Waszyngtonowi i Brukseli. O sprzedaży naszego majątku za ułamek wartości przypominać chyba nie trzeba, opisał to doskonale prof. Tittenbrun w książce "Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji".

    4 czerwca to wielkie swięto Michników, Tusków, Mazowieckich i całej reszty strojących się w piórka "wrażliwych społecznie" "centrowców", promujących czysty ideowo neoliberalizm. Ciekawe ilu emerytów żyjących za głodowe sumy, ilu pacjentów czekających lata na zabiegi mogące uchronić ich przed kalectwem, ilu pracowników na "śmieciowych" umowach o pracę, ilu biednych, wykluczonych, nieszczęśliwych mieszkańców Polski wzniosło z panem Michnikiem, Tuskiem, Wałęsą i resztą tego towarzystwa toast. GW, która ostatnio wsparła "kampanię antyżebraczą" w Poznaniu, GW, która popierała rabunkową refiormę emerytur przekazującą pod sankcją prawną nasze pieniądze w zarządzanie międzynarodowym korporacjom finansowym, GW wspierająca ukrytą prywatyzację służby zdrowia i edukacji oraz wcześniejszą, jawną prywatyzację banków, energetyki i telekomunikacji, GW popierająca globalizację i zaborcze wojny USA, GW spychająca konflikty klasowe do sporów o gejów i aborcję, GW mówiąca kto jest dobry, a kto zły - i nawet spośród ruchu altersystemowego hołubiąca jako "bezpieczną opozycję" tylko najbardziej radykalne odłamy- głównie anarchistów, a Hugo Chaveza pomawiająca do znudzenia o zapędy dyktatorskie, GW 4 czerwca powiedziała niewolnikom: "pijcie moi kochani, upijać się zawsze będzie wam wolno... nasze zdrowie!".

Marcin Janasik

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka