Trochę się omskło w poszukiwaniu wiatraka w Drewnicy.Wiatrak stoi w miejscowości tak trochę na końcu świata , a w dodatku od końca świata prowadzi droga donikąd ( znaczy pod wał Wisły ) i wiatrak stoi na końcu tej drogi. Mineliśmy.
Kilometr dalej w Żuławkach robie zdjęcia i zachodzę do sklepo-baru zapytać o drogę do wiatraka . Tam dowiaduję sie , ze do wiatraka trzeba skręcić z drogi donikąd trochę w prawo i miedzy domami wzdłuż wału. Jakiś czas potem trafiliśmy :))
Do rozmowy przyłącza się obywatel sączący leniwie piwko o delikatnie podwyższonej labilności (obywatela nie piwa) chyba wcześniej obserwujący jak robię zdjecia.
A ten odpicowany ( znaczy pięknie wyremontowany dom podcieniowy ) zrobiliście ?
Odpowiadam że tak i ten w stanie średnim i ten w ruinie.
A ten pod 37 ? - wskazał na dom odległy o jakieś 200 metrów.
jeszcze nie
Schody - rzucił krótko
1. Żuławki pod 37-ką

2.Zwracam uwagę na schody

3. Schody jeszcze bardziej

4. Schody i drzwi

5.Drzwi

6. Klamka kiedyś znaczyło klamka .

6. Wściekłe kolorki

7.Wszystko z detali razem na zdjęciu

8. Od szczegółu do ogółu czyli dom w Żuławakach pod 37.





W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura