Zanim poprzynudzam o tym niesamowitym miasteczku , którego nie "dotknął" włoski renesans , cztery zdjęcia z pozostałości kościółka templariuszy pod wezwaniem św Jakuba ( chyba św Jakuba bo dokopać się do tej informacji graniczy niemal z cudem ).
W popularnych przewodnikach ani słowa o tym . A przecież nie mogło zabraknąc Tempariuszy w miejscu na szlaku handlowym miedzy Florencją a Sienną w stolicy szafranu .
Pozostałośc pochodzi z XII wieku i przy innych atrakcjach San Gimignano jest niewarta wzmianki . W Polsce byłaby perełką jakiegoś miasteczka.
Cóż różnica skali i zasobów troche mnie irytujaca.


nie tylko mnie ciekawiło to miejsce


W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura