Pierwsze i chyba najważniejsze w Santa Croce opisałem.
Kościół Santa Croce
to zewnętrze



Wnętrze

i opócz miejsc pochówku osób wielkich także dwa słynne krucyfiksy
Donatella ( który znajduje się w kapliczce tylko dla modlądych się , więc widziałem , zdjęcia nie zrobiłem - zdjęcie z sieci )

i drugi juz na terenie muzeum dzieło Cimabue (bez entuzjazmu)

ale najbardziej podobał mi się ten fresk nieznanego autora


W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura