Rano napisałem Trammerowi
jadąc na te Mazury , zatrzymaliśmy się gdzieś za Braniewem pod sklepikiem wiejskim.Przyjaciele i rodzina do sklepiku ja jak mówią poszedłem "obcykać stare mury". Parę ładnych zdjęć wyszło. Jeden problem.Za cholerę nie pamiętam jaka to była wioska :))
Poszukałem i doszedłem gdzie te zdjęcia zrobiłem -, czwartek 7.50 ale ..... najpierw zdjęcia
Domy urocze dwa
Kościół na wzgórzu - dla mnie rewelacja



A w necie takie informacje z 31.08.2009
Mikołaj Tusk jest ślicznym półrocznym bobasem. Kościół w Plutach zbudowano w XIV wieku. Pierwszy rośnie, drugi się zapada. Na jeden dzień gotycki kościół i wnuka premiera połączył chrzest Mikołaja.
Pluty (Plauten) to malutka wioska położona koło Pieniężna. Stoi w niej piękny kościół p.w. św. Wawrzyńca z połowy XIV, przebudowany w wieku XVI i na początku XIX. Teraz w kiepskim stanie.
W kościele w odbył się chrzest półrocznego Mikołaja - wnuka premiera Donalda Tuska. W pobliżu Plut dom mają rodzice synowej premiera.
O los wnuka premiera nie ma co się martwić. Jest częścią elity. A jaki będzie los kościoła w Plutach...? Chrzest wnuka premiera raczej mu zaszkodzi niż pomoże. Bo kto teraz odważy się dać pieniądze na remont? Przecież od razu podniesie się krzyk i ktoś oburzony nada sprawę dla CBA...
Przykościelny cmentarz to jednocześnie niemy świadek historii tych ziem. Zachowały się tam nieliczne groby niemieckie, resztka pamięci o Plauten. Teraz w Plutach zgodnie leżą obok siebie Polacy i Ukraińcy.
Wieś założona została w roku 1325, a parafię dotowano w 1326. Pierwsza wzmianka o proboszczu w Plutach pojawiła się w roku 1343. Kościół murowany zbudowany był tu w połowie XIV w. Zniszczony został w czasie wojny polsko-krzyżackeij w 1410.
Odbudowany w 1581 .
Byłem w Plutach pięc minut - tu więcej zdjęć tego koscioła
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura