Wczoraj w niedzielę na 6.30 zawiozłem Młodego na petlę w Oliwie - zbiórka całodniowa . Na dworze totalny psychodel ( leje i pochmurno ) zastanawiałem jak jemu się chce.
Wieczorem byliśmy u znajomych , po powrocie Młody już spał , rano mijanka , dziś wieczorem ze zdziwieniem patrzę a Młody w kompie ogląda most w Rutkach.
Przyjrzałem się teraz juz wiem dlaczego .....








Młody już na glebie

Za moich czasów takich zbiórek nie było ....
p.s. Młody nieco niezadowolony bo takiego zdjęcia mu nie szczelili a tez bujał nad wodą - na zdjęciu inny "druh"

W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości