Polityką się interesuję jak każdy , ale przez ponad rok praktycznie nie komentuję – wolę inne tematy.
Niemniej w ostatnich dwóch dniach kilku blogerów analizowało, krytykowało , popierało , polemizowało z tekstem profesora Zdzisława Krasnodębskiego , więc nie wypadało tekstu nie znać – przeczytałem.
Zacytuję fragment którego do końca nie rozumiem -
PiS doszedł do władzy z bardzo ambitnym hasłem budowy IV Rzeczypospolitej, a więc (1)głębokiej reformy państwa. Cel był prosty i jasny – (2)zbudowanie silnego, suwerennego państwa, które wreszcie (3) upora się z komunistyczną przeszłością i (4)korupcyjnymi układami oraz (5)zniweluje rosnące różnice materialne, nie w imię socjalistycznej równości, lecz narodowej, republikańskiej solidarności .
O ile zaznaczone przeze mnie w tekście punkty 1,2,3 i 4 – nie budzą żadnej wątpliwości to punkt 5 zastanawia .
Państwo które miało być stworzone-zreformowane zniweluje rosnące różnice materialne, nie w imię socjalistycznej równości, lecz narodowej, republikańskiej solidarności .
- Jak ?
- Przy pomocy jakich środków prawnych dostępnych państwu?
- Kogo to ma dotyczyć skoro użyte jest słowo narodowe a kogo nie ?
- Czy przedsiębiorca dzięki swojej zaradności osiągający większe zyski ma zacząć płacić więcej za wykonywaną pracę pracownikom w imię solidarności ?
- A co jeśli te zyski osiąga przedsiębiorca zagraniczny, czy jego też
obowiązuje narodowa republikańska solidarność i w którym kraju ?
- Jak zinterpretować sytuację , gdy za identyczną pracę w jednym miejscu na mapie Polski polski przedsiębiorca płaci mniej a zagraniczny więcej ? jest czy nie jest solidarny i jak to zmienić ?
- Między kim a kim niwelować te różnice ? Pracownikami ? Pracodawcami ? Pracownikami a pracodawcami ?
- Załóżmy że wynagrodzenie za pracę w tym samym wymiarze czasu , tych samych kompetencjach i obowiązkach np. sprzedawczyni w sklepie wynosi średnio x – ale waha się w zależności od miejsca i firmy w której jest zatrudniona od x-25 % do x +25 % . Jak będziemy niwelować różnice w wynagrodzeniu między tymi zatrudnionymi ? Dążyć do x czyli jednej stawki by niwelować różnice ?
- czym różni się zniwelowanie różnic materialnych w imię narodowej republikańskiej solidarności od niwelowania różnic w imię socjalistycznej równości skoro efekty mogą być identyczne albo podobne ?
Nie chcąc drążyć tematu głębiej tylko kilka najprostszych naiwnych pytań których bym nie zadał , gdyby całe zdanie nie odnosiło się do fundamentów i było napisane przez kogoś innego , ale jak podkreśliłem pytania są proste i naiwne , więc rozwianie moich wątpliwości to kwestia chwilki bo cel był prosty i jasny .
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka