Stało się. „Ziobryści” będą mieli swój klub parlamentarny. Osobiście ogłosił to szef nowego klubu – Arkadiusz Mularczyk. Klub parlamentarny będzie nosił nazwę „Solidarna Polska” i jak powiedział na zwołanej na prędce konferencji prasowej Mularczyk „Naszym celem jest walka o Polskę solidarną „ a klub jest wyrazem solidarności z kolegami. Nie wychodzimy z PiS” Tym samym w nowym sejmie istny dziwoląg. Posłowie PiS będą tworzyli dwa różne, kluby parlamentarne. Jak sam ogłosił Zbigniew Ziobro „Tak na prawdę jest drogą, by sprawiedliwość i prawo było na naszych szyldach. Mam nadzieję, że uda nam się połączyć z PiS - formacją, która łączy, a nie dzieli” Ot, zagrywka. Wyrzucili nas (wychodzimy) po to aby wrócić!
Sam Tadeusz Cymański mówi, że „Powstaje klub, nie powstaje żadna partia. Jest jedna partia – PiS”.
Dziwów w polskiej polityce ciąg dalszy. Z pewnością utworzenie nowego klubu parlamentarnego będzie (już jest) medialnym wydarzeniem wieczoru. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że także dowodem, że Polska to kraj wielkich jaj!
