Kurs czeskiej korony idzie idzie w dół! Czy ma to związek z tym, że zakazano Becherovki sprzedawać? Kiedyś kochani rodacy udawali się masowo po alkohol na Słowację, oczywiście przy okazji pobytu w polskich Tatrach:-) Od chwili jednak, gdy nasza ukochana i szanowana Unia Europejska poczuła ulgę w postaci wprowadzenia na terenie tego państwa jedynej słusznej waluty, to ta transakcja umarła śmiercią naturalną:-) Turyści przerzucili się na Czechy(choć już nie tak masowo) odpoczywając przy tym w polskiej Kudowie Zdrój:-) A Czesi, jak to Czesi. Tandety nigdy nie robią i nie robili. Dlatego też czeski alkohol był dla koneserów kwintesencją smakową i bardzo dobrą okazją do spędzenia wolnego czasu. W zasadzie alkoholu reklamować nie wypada, ale jeżeli ktoś lubi spędzić parę chwil przy dobrym, mocnym trunku to polecam jeszcze słoweńskie wyroby!
Dziwi więc kapeczkę ten kilkunastu czy kilkudziesięcioosobowy pomór ludności czeskiej, spowodowany podobno metylem? Jak metyl wpływa na człowieka to powszechnie wiadomo. Jak natomiast wpływa czeski alkohol na człowieka to też wiadomo, przynajmniej dla mnie:-) Trudno więc pogodzić te dwie wiadomości i zgrać je w jedną całość. W każdym kraju codziennie umiera parę osób od "przedawkowania" alkoholem niewiadomego pochodzenia.
Media już jednak wiedzą! Czeski spirytus szkodzi!? Mnie uczono, że każdy spirytus odkaża, a czeski dodatkowo leczy i nie ma po nim skutków ubocznych:-) Wnioskuję więc, że z dnia na dzień tak Czesi zatracili swoje instynkty samozachowacze, że dopuścili metyl do ogólnie spożywanych w tym kraju mocnych trunków?A szpitale już się szykują, także w Polsce?
Jeżeli więc ludzie rzeczywiście trafili do czeskich szpitali z powodu obecności metylu we krwi to tych ofiar powinny być masy, bo metyl zabija bardzo szybko. A w jakiejś świetnej telewizji widziałem wczoraj, jak jakiś gość wypowiadał się z hospitalizacyjnej sali, że cudem uniknął śmierci i nigdy już alkoholu nie wypije, bo łyknął tyle "ognistej wody z metylem", że trzy razy przekroczył zabójczą dawkę i dostał drugą, i na pewno ostatnią szansę od Opaczności:-)
Czeski rząd natomiast rozważnie wprowadził prohibicję na alkohol powyżej 20%! Oczywiście strzeżonego Pan Bóg strzeże i nie ma co się władzy czeskiej dziwić. Komu jednak służy taki zakaz? Na pewno nie koneserom dobrych trunków, ani też polskim turystom:-)
