Logicznie myślący Logicznie myślący
108
BLOG

Światowy Dzień Dziecka Utraconego

Logicznie myślący Logicznie myślący Społeczeństwo Obserwuj notkę 3

Dzisiaj, 15 października obchodzimy już po raz 34 Światowy Dzień Dziecka Utraconego.

 Dzień ten po raz pierwszy został ogłoszony w 1988 roku w Stanach Zjednoczonych. 15 października nie jest przy tym datą przypadkową – tyle bowiem trwa ciąża licząc umownie od 1 stycznia. Ten symboliczny Dzień służy dla uczczenia pamięci dzieci nienarodzonych i zmarłych tuż po porodzie.

Przy tej okazji chciałem zwrócić uwagę na pilną konieczność ogłoszenia Światowego Dnia Dziecka Zamordowanego. Taki symboliczny Dzień służyłby uczczeniu pamięci dzieci zamordowanych przed narodzeniem wskutek tzw. aborcji i apelowaniu do ludzkich sumień o zaniechanie tego niewiarygodnego barbarzyństwa.

To niewiarygodne barbarzyństwo aby zabijać ludzkie istoty tylko dlatego, że tak się komuś podoba, albo że podejrzewa się u nich chorobę. To niegodne i nieludzkie. Niech sobie femiterrorystki i ich pomagierzy wrzeszczą ile chcą - a my, ludzie cywilizowani i prawego sumienia, róbmy co należy. Nigdy nie wolno do tego dopuścić. Jest coś takiego jak grzech zaniechania, są grzechy cudze i grzechy wołające o pomstę do nieba (umyślne zabójstwo, grzech sodomski, zatrzymanie zapłaty robotnikom, krzywdzenie ubogich, wdów i sierot). Przypominam katolikom i wszystkim ludziom prawego sumienia. Jak to jest możliwe, że jedne i te same osoby potrafią się rozczulać nad losem bezdomnego psa czy kota, uważają karę śmierci za barbarzyńską i niehumanitarną, a aborcję, czyli de facto zamordowanie dziecka w łonie matki uważają za jak najbardziej humanitarne. Ba, uważają, że jest to prawo kobiety, jedno z podstawowych praw człowieka. Przypominam, że jedna z metod tzw. aborcji, polega na zmiażdżeniu główki dziecka specjalnymi kleszczami, a następnie rozszarpaniu go na kawałki i usunięciu z macicy. 

Z użytkownikami Salonu 24 pragnę się podzielić kilkoma moimi osobistymi refleksjami na ten temat, do przemyślenia:  

Po pierwsze – zygota (zarodek, embrion) jest autonomiczną (oddzielną od matki) istotą ludzką na początkowym etapie życia z unikalnym i niepowtarzalnym kodem DNA. Z tego też względu podlega ochronie prawnej w większości krajów (np. przepisy dot. in vitro, eksperymentów na embrionach, itp.). Tylko jego prawa do życia niektórzy ludzie nie chcą uznać. Polski Trybunał Konstytucyjny w 1997 roku (przewodniczący prof. Zoll) orzekł, że nienarodzone dziecko jest człowiekiem, a art.2 pkt.1 Ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka stwierdza, że ” dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności”.

Po drugie – prawo do życia jest najważniejsze, bo bez niego inne prawa na nic się nam nie przydadzą. Powinno przysługiwać każdej istocie ludzkiej, niezależnie od etapu jej rozwoju i stanu jej zdrowia. tj. od poczęcia do naturalnej śmierci. Stephen Hawking pomimo ciężkiej i nieuleczalnej choroby (stwardnienie rozsiane boczne) był wybitnym naukowcem. Jego życie miało wartość mimo że było trudne i ciężkie. Nick Vujicic (bez nóg i rąk) prowadzi udane, owocne życie. Ma szczęśliwą rodzinę. Podobnych przykładów jest bardzo wiele.

Po trzecie – jeśli ktoś nie chce (nie może) wychowywać swojego dziecka, może je zostawić w szpitalu lub w tzw. oknach życia do adopcji. Natomiast jeśli dla kogoś ewentualna ciąża czy sam poród jest przeżyciem traumatycznym, to powinien o tym pomyśleć przed współżyciem seksualnym. Człowiek nie jest bezrozumnym i bezwolnym zwierzęciem, ale ma rozum i wolną wolę i powinien ich właściwie używać. 

Po czwarte – zdolność do współżycia seksualnego jest wartością niższego rzędu niż życie ludzkie, a w naszych czasach wielu ludzi uważa chyba odwrotnie. Odnoszę wrażenie, że dla niektórych ludzi seks staje się sensem ich istnienia i najważniejszą zabawką, którą chcą się bawić bez rozumu i bez konsekwencji. 

Po piąte - w obecnych, zdziczałych czasach, ewolucja chyba się cofa. Niektórzy ludzie uczłowieczają zwierzęta, na razie tylko niektóre, te ładne i/lub puszyste jak : psy, koty, konie, pandy i inne) oraz drzewa, a sami coraz bardziej zwierzęceją. Nie przeszkadza im aborcja i eutanazja, ale drzewa nie wolno wyciąć ani psa bezdomnego uśpić.  

Po szóste - zwracam uwagę, że każdy człowiek ( każdy z nas) był kiedyś zygotą, zarodkiem, płodem. Problem w tym, że najbardziej za aborcją gardłują ci, którzy mieli szczęście się narodzić, (bo rodzice ich nie abortowali) ale innym istotom ludzkim (zygotom, zarodkom, płodom) odmawiają prawa do życia. Bez prawa do życia dla wszystkich istot ludzkich, wszystkie pozostałe prawa człowieka są nieistotne, bo wszyscy zabici podczas aborcji nie mogą z nich skorzystać. Poza tym żaden człowiek nie ma prawa arbitralnie decydować o życiu innego człowieka, na jakimkolwiek etapie jego życia. Dziwi mnie pewna niekonsekwencja zwolenników aborcji. Dziecko przed urodzeniem są gotowi zabić bez mrugnięcia okiem. Dziecko po urodzeniu (nawet ciężko chore) starają się ratować za wszelką cenę: organizują zbiórki na zagraniczne leczenie, WOŚP, itp. Czy życie dziecka przed urodzeniem jest mniej wartościowe niż po urodzeniu? 

Po siódme - czy widząc morderstwo lub wiedząc, że jest planowane czy wolno nam nie reagować? Przecież  morderca może nie uważać swojej ofiary za człowieka lub za pełnoprawnego człowieka. Powód dowolny: choroba, niepełnosprawność, wiek, rasa, itp.

Po ósme - wg danych WHO rocznie na świecie morduje się ok. 50 mln dzieci wskutek tzw.aborcji. I tak rok w rok, od kilkudziesięciu lat. Niewyobrażalny Holokaust, nieporównywalny z żadnymi wojnami, mordami, rzeziami w przeszłości.


 Na koniec zacytuję słowa piosenki pielgrzymkowej „Dlaczego mnie mamo nie chciałaś” 


Dlaczego mnie mamo nie chciałaś,

Mych oczu jak niebo i włosów jak słońce?

Dlaczego nie chciałeś tatusiu,

Mych dłoni i nóżek biegnących po łące?


Kto cię teraz przytuli,

Uśmiechem słońce rozpali,

Bochen chleba przyniesie,

Przed kim się dziś użalisz?


Kto ramię słabe podtrzyma,

I siwe włosy wygładzi,

A kiedy przyjdzie godzina,

Księdza ci przyprowadzi?


Kto ci kwiaty przyniesie,

I powie kocham, dziękuję,

Serce do serca przyciśnie,

I ręce twe ucałuje?


Nad grobem kto się pochyli,

I powie- mamo, mój tato,

I pacierz zmówi ze łzami,

Bóg niech ci będzie zapłatą.


Tekst zaczerpnięty ze śpiewnika „LAUDATE DOMINUM” – Śpiewnik pielgrzymkowy – Radom 1991



ps. Podaję linki do rzetelnych, naukowych publikacji pro-life:

https://pro-life.pl/materialy-edukacyjne/

https://pro-life.pl/wp-content/uploads/2019/09/biblioteczka-pro-life-01-od-kiedy-od-poczecia.pdf

https://pro-life.pl/wp-content/uploads/2020/03/biblioteczka-pro-life-02-kazdy-czlowiek-ma-prawo-do-zycia-bez-wyjatkow.pdf

https://pro-life.pl/wp-content/uploads/2020/11/biblioteczka-pro-life-03-aborcja-podwojny-wyrok-z-przypisami.pdf

https://pro-life.pl/wp-content/uploads/2021/10/biblioteczka-pro-life-04-in-vitro-za-jaka-cene-wyd-II.pdf


Bloga założyłem dzięki blogerowi Echo24, który najpierw mnie zablokował, a następnie napisał dedykowaną mnie notkę, zawierającą kłamstwa i oszczerstwo pod moim adresem. Głównym celem mojej aktywności na S24 jest walka z głupotą, chamstwem i kłamstwem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo