trez trez
127
BLOG

Potęga Umysłu: Specjalne Kasty, Dziejowe Szanse i Cuda nad Wisłą

trez trez Polityka Obserwuj notkę 2

Czytam Was sobie i nadziwić się nie mogę zdolności umysłu do przystosowania się do nowej sytuacji. Polacy są mistrzami obróbki koncepcji abstrakcyjnych. Uważam, że podbilibyśmy dawno Wszechświat, na szczęście ktoś nad Wszechświatem czuwa i odwraca naszą uwagę sporami historyczno-prawnymi, teologiczno-moralnymi itp. Doktoryzujemy się więc z filozofii prawa, fizyki lotów czy ekonomii, dzięki czemu Wszechświat pozostaje niezdobyty.

Poniżej przykład, o Specjalnych Kastach:

Wyobraźmy sobie, że pewien Kapłan wraz z Politykiem ogłaszają oto, że Prawnik jest członkiem Kasty Specjalnej, z czym Walczyć Należy. Kapłani dla przypomnienia nie podlegają pod powszechne sądy, nie płacą podatków, są nawet wyłączeni spod ustawy o obrocie ziemią nabytą w ramach poprzedniej afery reprywatyzacyjnej zwanej Komisją Majątkową. Czy Kapłani więc to Kasta Specjalna? Historycznie, przynajmniej od czasów starożytnego Egiptu, Kapłani to najspecjalniejsza z Kast Specjalnych. Politycy? Jak wiemy politycy: kradną, wyłudzają, oszukują, naciągają, nie dopełniają obowiązków, gubią obraz Gęsiarki, przekraczają uprawnienia, zdradzają kraj donosząc za granicę itp. I teraz pytanie: czy potrafisz czytelniku wymienić choć jednego polityka, który siedzi obecnie w więzieniu? Co by się stało, gdybyś ty był jawnym zakłamanym zdrajcą, do tego przejeżdżającym zakonnice na pasach złodziejem? Wniosek: Politycy i Kapłani to również Specjalna Kasta. Ludzki umysł jest o tyle fascynujący, że potrafi w ciągu sekundy uzasadnić konieczność napaści jednej Kasty Specjalnej na inną i przyłączyć się  do walki między Kastami Specjalnymi. Odsuwamy podbój Wszechświata na lepsze czasy i zajmujemy się konfliktem między Panem, Wójtem a Plebanem, czyli cofamy się mentalnie o 500 lat. Moim zdaniem po to, żeby dać Wszechświatowi fory.

Kolejny przykład, o Dziejowych Szansach:

Stoimy otóż ponoć u progu Zmiany. Zmiana jak zwykle wiąże się z ryzykiem pogorszenia tego czy owego, ta jednak przedstawiana jest jako Szansa. Dziejowa. Dziejowa Szansa na Wielkość Narodu. Nie jestem pewien, czy rozumiem na czym dokładnie ta Wielkość miałaby polegać, ani co w tej Szansie takiego Dziejowego. Chodzi podobno o to, że mali pracowici ludzie z drugiej strony globu chcą budować kolej. Po stu milionach dla każdego, trzech milionach mieszkań,wstąpieniu do UE i NATO, Euro 2012, gazie łupkowym, OFE, szczycie NATO, zakupie mieszkania za franki, wyrównaniu dopłat dla rolników, to kolejna Dziejowa Szansa. I my znów, zamiast pracować nad podbojem Wszechświata machamy flagą w oczekiwaniu na Pendolino. Tym razem chińskie. A może chodzi jednak o kwadryliony Euro reparacji wojennych (plus odsetki), które już właściwie możemy zacząć wydawać. Potęga umysłu jest zaiste niepojęta, pośledniejsze narody pracują jak mrówki przez dziesięciolecia, a my Mamy Plan!

Cud nad Wisłą?

Cud już się wydarzył.

"Gdy myślę o dziejach tak oryginalnych naszego państwa, naszego narodu, gdy myślą się przenoszę do dawnych czasów, gdy Polska z map świata, jako państwo polityczne, wymazana była, widzę historię wielką mistrzynię życia, jak cicho stąpa, zbiera swoje prawdy, zbiera wszystkie grozy świata, wszystkie jego radości. Myślę, że gdy przechodzi ona tak, jak ongi przed upadkiem Rzeczypospolitej, tak i teraz, i po naszej ziemi, po naszych osadach, tak samo cicho, patrząc na ludzi, zbierając wszystkie mądrości i wszystką głupotę, to sądzę, że nieraz wiele musi prawd przepuszczać, i tylko dzięki zaiste niepojętej, a tak wielkiej i niezbadanej litości boskiej, ludzie w tym kraju nie na czworakach chodzą, a na dwóch nogach, udając człowieka." - Józef Piłsudski.


trez
O mnie trez

Pisarz ze mnie jak z koziej d**y trąba. Ale się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka