Jest Wielki Piątek, więc wypada odłożyć polityczne spory. Można się wyciszyć. W ogóle nie chciałem nic pisać. Ale wiadomość ta, którą znalazłem na stronach TVN24 jest przygnębiająca. Nie żyje jeden ze wzbudzających u mnie autentyczny szacunek senator. Nie żyje dr Andrzej Tadeusz Mazurkiewicz. Miał zaledwie 44 lata, więc był młodszy od moich rodziców.
opozycyjna karta
Absolwent Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracja na KUL- u. Od roku 2005 doktor nauk prawnych. Z polityką był związany od roku 1981, kiedy wstąpił do Konfederacji Polski Niepodległej. Karta opozycyjna wręcz modelowa. Czynnie działał w latach 1981-89, był wielokrotnie aresztowany i represjonowany w związku z działalnością opozycyjną. Był też aktywnym członkiem podziemnych struktur Solidarności.
Wolna Polska
Dalej zajmował się polityką. W roku 1991 został posłem na Sejm RP, startując z listy KPN. Pracę parlamentarzysty traktował poważnie. Był członkiem trzech komisji stałych i pięciu podkomisji. Po przegranych wyborach w 1993 został rok później wybrany na wiceburmistrza miasta Jarosławia. Od roku 1996 był też honorowym członkiem Związku Sybiraków. Wiceburmistrzem pozostał przez trzy lata, aż zdecydował się w 1997 roku powrócić do wielkiej polityki. Zdobył mandat z list AWS i dzięki temu był senatorem IV kadencji. W roku 2001 prawica ponownie poniosła klęskę. Andrzej Mazurkiewicz znalazł pracę w Radzie Programowej TV Polonia. Przez pięć lat od roku 1999 był już wiceprzewodniczącym KPN. W roku 2004 po 23 latach działalności podjął trudną decyzję i zmienił pierwszy i ostatni raz w życiu barwy partyjne. Wstąpił w szeregi Prawa i Sprawiedliwości. W roku 2005 miały miejsce dwa ważne wydarzenia w jego życiu. Obronił doktorat i ponownie został senatorem. Dwa lata później w przedterminowych wyborach obronił mandat uzyskując rekordowy wynik 129957 głosów, co ostatecznie dało mu pierwsze miejsce w okręgu 21- krośnieńskim.
za co zapamiętam senatora Mazurkiewicza
Nie miałem nigdy okazji poznać senatora Mazurkiewicza. Ale w końcu mogłem go „poznać” dzięki programom publicystycznym. Bronił poglądów swoich i PiS, bez zacietrzewienia, bez moralizowania. Jego rodzinny Jarosław będzie mu z pewnością na zawsze wdzięczny za Państwową Wyższą Szkołę Zawodową, której powstanie bez jego pomocy nie byłoby możliwe. W Sejmie, czy Senacie, bez znaczenia, zawsze aktywny. Ponad 100 przemówień w każdej z Izb. A mówić umiał i słuchało się go zawsze z przyjemnością, czego niestety nie da się powiedzieć o większości parlamentarzystów.
nagła śmierć
Śmierć zawsze jest bolesna i zawsze przychodzi zbyt szybko. Nawet jeżeli umiera się w wieku 100 lat. Rodzina zawsze to boleśnie przeżywa. Ale jeżeli dopada kogoś nagle to żal jest znacznie większy. Gdy mówimy o 44- letnim mężczyźnie w sile wieku to przygnębienie naprawdę musi być niesamowite. Senator Mazurkiewicz zostawił za sobą wiele rzeczy, których nie zdążył zrealizować. Był szefem senackiej komisji ds. obrony narodowej. Nie zdążył też skończyć swojej najnowszej powieści. Jego śmierć to strata dla jego okręgu wyborczego, PiS i całego Parlamentu. Chociaż na pewno największa strata dla jego żony i dzieci. Jak można przeczytać na stronie internetowej (www.mazurkiewiczandrzej.com) ceremonia pogrzebowa odbędzie się w najbliższą środę 26 marca 2008 r. o godz. 14 w Kolegiacie w Jarosławiu. Śmierć senatora Mazurkiewicza może nam w Wielki Piątek uprzytomnić jak bardzo życie ludzkie jest kruche. Na koniec wiersz jednego z wybitnych polski poetów, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, pt. „Śmierć”
Ach, nie płacz, nie płacz,
to jest takie nic, smutne ucichanie,
a właściwie to jest cisza pierwsza i jedyna...
usychające kwiaty nad mdlącym posłaniem...
i właściwie nic...
i pusta głębia...
nocą cichy las bezczuciowych istnień,
wyblakłe jaźnie trwające bezdrganiem.
A właściwie to jest tylko wielkie zakończenie
nieskończonym snów...
nieznane cierpienie...
Ach, nie płacz, nie płacz...
Już cię nie rozumiem...
PS Mimo tego smutnego wydarzenia za trzy dni Chrystus zmartwychwstanie. Dlatego korzystając z okazji już teraz chciałbym wszystkim czytelnikom złożyć serdeczne życzenia. Świąt zdrowych, wesołych, spokojnych, w rodzinnej atmosferze. Niech łaska zmartwychwstałego Pana dosięgnie nas wszystkich.
Poseł na Sejm RP VIII kadencji ziemi bydgoskiej (7.291 głosów), radny Rady Miasta Bydgoszczy w latach 2014-2015 (2.555 głosów), przewodniczący PiS w Bydgoszczy od roku 2012. W latach 2005-2010 aktywnie zaangażowany w działalność Stowarzyszenia Młodzi Konserwatyści, m.in. sekretarz generalny i Przewodniczący Rady Krajowej. Zapraszam na moją stronę internetową: lukaszschreiber.pl oraz na profil publiczny na fb: .facebook.com/radnylukaszschreiber
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka