Łukasz Warzecha Łukasz Warzecha
225
BLOG

Dlaczego nie przeszukano mieszkania Rosoła?

Łukasz Warzecha Łukasz Warzecha Polityka Obserwuj notkę 70

Wśród dzisiejszych wiadomości moją uwagę zwróciła jedna, której zresztą jakoś nikt specjalnie nie komentował. Oto „Rzeczpospolita” napisała, że u Marcina Rosoła CBA dokonało przeszukania. W ciągu dnia pojawiło się sprostowanie: przeszukania nie było, ponieważ – jak wyjaśnił przedstawiciel „odzyskanego” CBA – pan Rosół wydał dobrowolnie swoje laptopy i pendrive’y.
Czegoś tu nie rozumiem. Zakładam, że celem przeszukania CBA miało być zabezpieczenie sprzętu, który może zawierać informację, dotyczące procesu pisania nowelizacji ustawy hazardowej. Zresztą to założenie nie jest tu najważniejsze. Powiedzmy, że CBA lub jakakolwiek inna służba ma przeszukać czyjś dom, żeby zabezpieczyć sprzęt, który mógł służyć jakiejś nielegalnej działalności. Służba puka do drzwi, przedstawia się, informuje o celu przeszukania (taki ma obowiązek), a lokator oznajamia: „Panowie, to wy już nie szukajcie, ja wam to wszystko sam dam” – po czym przynosi ochoczo komputery, laptopy, pendrive’y, palmtopy i smartfony. Na co służba elegancko salutuje i mówi: „To my panu bardzo dziękujemy i życzymy miłego dnia. Do widzenia”.
Może ja jestem naiwny i czegoś tu nie rozumiem, ale skąd służba wie, że jegomość nie schował sobie pod biurkiem akurat tego laptopa, na którym pisał propozycje zmian w ustawie?Mówiąc już całkiem wprost – na jakiej, u diabła, zasadzie CBA odstąpiło od przeszukania mieszkania pana Rosoła, dając mu wiarę, że wydał im faktycznie cały sprzęt, jaki jest w jego posiadaniu?Zadziwiające, że nikt przedstawicielom CBA tego pytania dzisiaj nie zadał. Ale mam nadzieję, że zada wkrótce. Bo chyba ktoś powinien się wytłumaczyć.
P.S. Notka jest krótka, bo od wtorku leżę chory. Mam nadzieję, że wkrótce wrócę do normalnego funkcjonowania.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj70 Obserwuj notkę

Oto naści twoje wiosło: błądzący w odmętów powodzi, masz tu kaduceus polski, mąć nim wodę, mąć. Do nieznajomych zwracamy się "pan", "pani".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (70)

Inne tematy w dziale Polityka