Oby te informacje się nie potwierdziły. Boję się jednak, że mogą być prawdziwe: polski inżynier z firmy Geofizyka został zamordowany w Pakistanie. W tym momencie trwa konferencja w MSZ. Jak na razie żaden z dziennikarzy nie zadał dwóch pytań, które powinny paść natychmiast i na które trzeba żądać odpowiedzi.
Pytanie pierwsze: czy MSZ zamierza opublikować raport, w którym – oczywiście bez zdradzania szczegółów, które muszą pozostać tajne – opisze, co robiło przez ponad trzy miesiące od porwania Polaka, żeby go uwolnić. Terroryści twierdzą, że polski rząd nie wykazywał zainteresowania rozmowami. Terroryści nie są oczywiście, mówiąc delikatnie, najwiarygodniejszym źródłem, jednak ich twierdzeń nie można też z punktu całkowicie odrzucać. W końcu nie porywali Polaka po to, żeby pozbawić go życia, ale żeby coś uzyskać. Na konferencji prasowej tymczasem usłyszeliśmy jedynie wyliczankę dokonań tak oczywistych jak szybkie sprowadzenie do kraju pozostałych pracowników Geofizyki. Chyba jednak od polskiego MSZ można by oczekiwać czegoś więcej?
Pytanie drugie: dlaczego na konferencji prasowej, w sprawie jednak wyjątkowo istotnej, nie było ministra Sikorskiego, a jedynie osoby z trzeciego ministerialnego szeregu? Minister jest akurat na monachijskiej konferencji w sprawach bezpieczeństwa. To faktycznie wydarzenie prestiżowe, ale czy aby nie ważniejsze z punktu widzenia obowiązków szefa MSZ jest być na miejscu, gdy wydarza się coś szczególnie istotnego? Zwłaszcza że w Monachium pozostałby Donald Tusk. Nie sądzę, aby ktokolwiek z uczestników monachijskiego spotkania mógł mieć do Sikorskiego żal, że wraca do Warszawy w takich okolicznościach. No, ale oczywiście przyjemniej jest pobrylować na konferencji w Monachium niż tłumaczyć się z działań swojego resortu w Warszawie. Zwłaszcza że minister Sikorski ma być moderatorem panelu o przyszłości NATO, co z punktu widzenia jego osobistych ambicji jest niewątpliwie istotne.
Oto naści twoje wiosło:
błądzący w odmętów powodzi,
masz tu kaduceus polski,
mąć nim wodę, mąć.
Do nieznajomych zwracamy się "pan", "pani".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka