Marek Mądrzak Marek Mądrzak
1829
BLOG

Zygmunt Broniarek - ponad 20 lat współpracy

Marek Mądrzak Marek Mądrzak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

 

Artykuł o całej zawartości teczki Zygmunta Broniarka opublikowałem w listopadzie 2010 r. Teraz dla przypomnienia, że nie publikuję w „Rz” (piątkowy przedruk z PAP z pominięciem najistotniejszych życiowych wyczynów Ww.), omówię zarys jego współpracy z SB. Z przynajmniej pięciu teczek Broniarka zachowały się dwie: personalna i ostatnia teczka pracy.  Został zarejestrowany przez wywiad w końcu 1962 r. z powodu wyjazdu w charakterze korespondenta w Waszyngtonie. Rozpracowywano jego sytuację i walory osobiste, powoli wdrażano w wykonywanie zleceń. Formalnie pozyskany w lipcu 1964 r. podczas rozmowy w Warszawie – „z pozycji kraju”. Jako oryginał polskiego komunizmu Broniarek poprosił o spotkanie z Moczarem. W komórce SB od razu przyjęto, że może udzielać informacji tylko z jednej dziedziny – polityki, a pominie informacje wojskowe i ekonomiczne. Sądzono także wtedy, że nie nadaje się do udziału w operacjach. Po roku w rezydenturze zaczęto narzekać na niego. Jednak nie jest możliwa ocena współpracy za ten okres. Następną dziennikarską placówką Broniarka był Paryż. Z Francji zachowało się więcej dokumentów i można na ich podstawie stwierdzić, większe zaangażowanie we współpracę. Według pokwitowań dziennikarz brał udział w operacjach w Wiedniu, rozpracowywał konkretne osoby (nie informował, tylko rozpracowywał). Inny dokument to raport z pionu „K” rezydentury, iż jego tryb życia zauważony został przez francuski kontrwywiad i należy go wycofać przed prowokacją lub werbunkiem. Na trzeciej placówce - w Szwecji niczym się nie wyróżnił, raczej krytykowano go podawanie informacji z prasy, choć w teczce zachowano kopię charakterystyk kilku osób. Po powrocie, już w kraju Broniarkowi zupełnie nie spodobał się nowy prowadzący, ale sytuację załagodzono. Rezydenci Dep. I MSW w Waszyngtonie jakoś tę współpracę pchali. Jedyna zachowana teczka pracy obejmuje okres 11.04.1989- 31.03.1990 r. Na spotkaniach z „Sadikiem” omawiano przemówienie Brzezińskiego, przesłuchanie przed komisją senacką, reperkusje wśród Polonii ewentualnego zaproszenia Jaruzelskiego przez Busha (seniora). Nastąpiła wymiana prezentów: ulotka KPN (Konfederacji Polski Niepodległej) za baterie do magnetofonu za 2.44 $, aby nagrać przebieg konferencji AFL-CIO (jedna z federacji amerykańskich związków zawodowych). Ostatnie spotkanie, chyba pożegnalne, odbyło się 4 maja 1990 r. w przeddzień powstania UOP. W trakcie prowadzenia sprawy zmieniano mu kryptonimy „Poliglota”, „Bronek”, „Bronecki”.

Dla pełnego wyjaśnienia sprawy współpracy Broniarka z wywiadem SB należy sięgnąć do zbioru zastrzeżonego IPN. Ww. o autolustrację nie występował.

 

Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura