Andrzej.Madej Andrzej.Madej
177
BLOG

Media nasze

Andrzej.Madej Andrzej.Madej Gospodarka Obserwuj notkę 0

Rewolucja komunikacyjna pozwoli publicznym mediom na specjalizacje dla dobra Polski. Temu powinna służyć zmiana ich ustroju.

Samokształcenie w rodzinie

Cyfrowo otwarte zasoby wiedzy, dostępne między innymi w trakcie szkolnych lekcji, podważają fundamentalną zasadę systemu powszechnej edukacji: skupianie uwagi ucznia na nauczycielu.

Od kilkunastu lat trwają poszukiwania nowych metod, choć niestety rzadko podejmuje się kluczowe zagadnienie: znaczenia solidarności międzypokoleniowej dla wychowania. Jest to zapewne przejawem oświeceniowego zgubienia duchowego wymiaru natury ludzkiej, ograniczającego możliwości rozwoju pedagogiki.

Tymczasem samo doskonalenie narzędzi do edukacji przez całe życie, do zdalnej edukacji, czy do indywidualizowania programów nauczania, to za mało. Centralne dla pedagogiki zagadnienie odpowiedzialności za dokonywanie wyborów, odpowiednio do nieprzewidywalnych zmian postaw i motywacji wolnego człowieka, wymaga ujęcia życia człowieka w całościowej perspektywie duchowych źródeł miłości.

Ale bądźmy dobrej myśli. Z czasem, rodzina 500+ upomni się o swoje i innowatorzy zaproponują nowe rozwiązania dla powszechnego szkolnictwa. Będą one respektowały prawa oświatowe rodziców, zgodnie z paradygmatem „samokształcenie w rodzinie” i humanistycznymi relacjami w spotkaniach wspólnot. 
Sposobem rozwoju nowych metod, będzie medialna wymiana otwartej wiedzy.
 
Medycyna dla wolności
Wykorzystanie nowoczesnych technologii w ochronie zdrowia albo będzie służyć wolności i solidarności albo segregacji i wykluczeniu społecznemu. Będzie dobrze, jeżeli w systemie ochrony zdrowia rozwijać się będą usługi służące samopomocy zdrowia. O ile nie zdominują nas kapitałowe interesy instytucji medycznych,  traktujących nasze choroby, jako okazje do powiększania swoich zasobów.
 
Przyjmując pozytywną dla naszej wolności wizję wykorzystania cyfrowo gromadzonych i udostępnianych rejestrów zdarzeń medycznych, widać że humanizacja systemu ochrony zdrowia, wymaga stałego rozwoju metod podnoszenia kompetencji dla pracy solidarnej. Znów zatem dziejowa konieczność edukacji przez całe życie, znów samokształcenie w rodzinie, dla dobrostanu własnego i swoich najbliższych.
 
Wypracowanie nowej pedagogiki, respektującej zarówno tajemnice relacji człowieka ze światem widzialnym i niewidzialnym, jak i bogactwo ustaleń akademickiej medycyny faktów, nastąpi dzięki sieciowej wymianie wiedzy. Dla wspierania tych potrzeb praktyką gospodarczą, określiłem tą nową dziedzinę  wiedzy „medialną medycyną”. Wskazując na „usługi medialnej medycyny sportowej” i „medialnej medycyn pracy” jako na "technologie medyczne" już dziś oczekujące nowych metod.
 
Na Ruczaju dnieje
Dwa dni temu miałem okazję włączyć się do publicznej rozmowy obecnego dyrektora krakowskiej telewizji Piotra Legutki z Dobrosławem Rodziewiczem, w Saloniku dziennikarskim, na krakowskim osiedlu Ruczaj. W tym samym Centrum Kultury Ruczaj, w którym w roku 2012 organizowaliśmy dzięki Nowemu Ekranowi i kierownik Lucynie Marszałek, poświęcone edulacji spotkanie blogerów z różnych stron Polski.

Głównym tematem rozmowy w Saloniku była przyszłość „mediów regionalnych”. Instytucji właściwej dla epoki przestrzennego rozgraniczania politycznego uczestnictwa we wspólnych sprawach  i czasowego systematyzowania prowadzonych debat. Największe dylematy dotyczą mediów elektronicznych, nie poddających się tym barierom. W tym telewizji publicznej, której ustrój ma być wkrótce zmieniony.

W trakcie swoich „pięciu minut” (całość dostępna dzięki Niezależnej Telewizji Internetowej Program 7, ja od 57:40)  zwróciłem uwagę na anachroniczność samego pojęcia „media regionalne” wobec multilokalności stylu naszego życia. Ich lokalnośc powinna być jednak postrzegana w różnorodności obszarów kultury narodowej. I tak lokalne media powinny podejmować rolę specjalizowanych integratorów, współdziałających w publicznej sieci. Dla podkreślenia tej specyfiki określam takie instytucje nowym terminem Integratory (wydawnictwa) medialne [i].
 
Rolą tych Integratorów (wydawnictw) medialnychjest powiązanie mediów relacjonujących ludzi horyzontalnie (na rysunku określonych terminem media interaktywne), z mediami relacjonującymi ludzi wertykalnie (na rysunku określonych terminem media koncentryczne). Integracja wykonywana będzie przez konkretne osoby, w konkretnych miejscowościach, wokół konkretnych wartości. Wskazałem, na znaczenie tej integracji i powstających dzięki temu ośrodków edukacji przez całe życie, zarówno dla dobra ładu przestrzennego (medialna urbanistyka), jak i dla dobra stanu zdrowia (medialna medycyna).
 
Pokazałbym jeszcze poniższy rysunek, ale jak na formułę „teraz proszę o pytania z sali”, i tak nieco przesadziłem :)
 
Policentryzm Rzeczypospolitej

Centralne usytuowanie mediów pomiędzy sferą standardów kultury spotakań a sferą kompetencji pracy solidarnej, w procesach przemian ustrojowych dla leczenia, uczenia czy gospodarowania publicznymi zasobami, wymaga nowych propozycji dla ich organizacji. Wymaga propozycji nowych instytucji medialnych, dla wsparcia inicjatywności społecznej w rozwoju kultury. W rozwoju państwa. 

Media nasze

Rys. Model medialnego powiązania rozwoju społeczno - politycznego.   
 
Tym samym jakość mediów publicznych społeczeństwa sieci wiedzy będzie warunkowała tempo i jakość zmian wprowadzanych w poszczególnych państwach do strategii politycznych, z programów społecznych opartych na wartościach narodowych. Jakość ta powinna być wyrażona i w szerokości działania, nie ograniczanej barierami terytorialnymi (realizowanej od Chicago do Tobolska :)) i w tempie działania, nie ograniczanym systematyką czasu Chronos (realizowanej w czasie szczęśliwych momentów Kairosa :)).  
 
Do wykonywania takiej roli koniecznym jest ustrojowe zapewnienie dużej autonomii regionalnym ośrodkom publicznej telewizji. By Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk ... odnajdowały i prezentowały wyjątkowość swoich cyberpolis dla spotkań w kulturze narodowej, odpowiednio do zaradności ich mieszkańców, ale na skalę potrzeb całej Polski. By się Paryż, Bruksela czy Warszawa, nie musiały obciążać odpowiedzialnością za postęp w naszych domach.
 
Z czasem nowa formuła współdziałania, specjalizacji i rywalizacji lokalnych mediów publicznych jako Integratory (wydawnictwa) medialnepowinna pomóc nie tylko w rozwoju instytucji społecznej gospodarki rynkowej dla leczenia czy uczenia, ale i we wprowadzeniu mechanizmów demokracji bezpośredniej do społecznie odpowiedzialnej samorządności terytorialnej.
 
Wiekopomne znaczenie Lwowa, Krakowa, Poznania, Warszawy czy Wilna dla kultury narodowej, pozwala na oparcie się w tym wyzwaniu rewolucji komunikacyjnej do zmiany roli publicznych mediów, na pięknej tradycji policentrycznego rozwoju Rzeczypospolitej.
 

[i] W trakcie wypowiedzi nie używałem pojęcia Integratory medialne, leczMedia.  
 

Posiwiały szatyn, 182 / 82.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka