Media donoszą o coraz częstszych aktach agresji wobec gejów lub osób uznanych za gejów! Kilka dni temu pojawiła się informacja o tym, że znany projektant Piotr Krajewski został brutalnie pobity. Połamane kości czaszki, uraz mózgu i wybite zęby. Z takimi obrażeniami do szpitala w Gdyni trafiła nieprzytomna ofiara. Powód agresji na prawdę przeraża. Został uznany za geja.
Nie dawno sporym echem rozeszła się informacja o tym, że na warszawskim Gocławiu pobity został mężczyzna, który przez agresora również uznany został za geja. W maju br w warszawskim parku skaryszewskim działała szajka napadająca gejów lub osoby uznane za gejów. Celem agresorów było dokonywanie nie tylko rozboju rabunkowego ale przed wszystkim upokarzanie swoich ofiar oraz dawanie upustu swojej chorej homofobicznej nienawiści. Ofiary były nawet zmuszane do połykania moczu. Wybijano im także zęby a potem nieprzytomne z urazami mózgu trafiały do szpitala. Od wczoraj wszystkie media trąbią o tym, że Przemysław Witkowski, wykładowca Uniwersytetu Wrocławskiego i dziennikarz został pobity na jednym z nadodrzańskich bulwarów we Wrocławiu. Jego zdaniem do ataku doszło po tym, jak skrytykował homofobiczne napisy, które ktoś umieścił na murze.
Wg różnych danych szacuje się, że średnio 3 na 10 osób LGBT doświadczyło przemocy fizycznej i psychicznej w ciągu ostatnich pięciu lat. Jeszcze bardziej przerażające jest to, że aż 84% przypadków agresji fizycznej nie jest zgłaszane organom ścigania. Głównym powodem jest poczucie wstydu oraz obawa przed ewentualną konfrontacją z agresorem.

Patrząc na to wszystko warto zadać sobie kilka pytań. Skąd w nas tyle nienawiści i agresji? Jaka jest dziś prawdziwa definicja tolerancji? A może tolerancja jest granicą pomiędzy miłością a nienawiścią a przy tym skłonnością do pomagania innym w imię określonych wartości? ...jeśli tak - to czemu tak trudno zaakceptować nam osoby o innej orientacji seksualnej? A może tolerancja to znaczy empatia? ...skoro nie mamy w sobie tolerancji to gdzie podziała się empatia?
PS. Nawet jeśli trwa wojna ideologiczna w Polsce a same środowiska gejowskie są wykorzystywane to walki z obecnym władzą - to kto nam dał prawo do akceptacji przemocy i agresji? Jak możemy wobec tego przechodzić obojętnie? Co się stało z naszym współczuciem wobec skrzywdzonych i poniżonych?
...jestem starzejącą się wiedźmą. ...wiek czyni swoje! Nawet moje czary już dziś nic nie znaczą!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo