W Wielkiej Brytanii dzisiaj już nikt nie mówi o przyszłości bez Unii Europejskiej tylko o tym - kim tak naprawdę jest Książe Karol. Media tabloidowe dniem i nocą prześcigają się w publikowaniu coraz to nowszych informacji o homoseksualizmie syna Królowej Elżbiety II. Temat nie jest nowy ponieważ media tabloidowe podejrzewały księcia o homoseksualizm już 15 lat temu. Sprawa na nowo stała się gorąca po tym jak zaczęto mówić o rozwodzie najsłynniejszej obecnie pary królewskiej. Choć rodzina królewska nie potwierdziła jeszcze spekulacji - media ciągle przytaczają sprzed kilku lat słowa Camilli Parker-Bowles dotyczącej tego że "Ślub z Dianą był tylko przykrywką. On miał trzech potajemnych kochanków." Pikanterii dodaje fakt, że sam Książe ponoć zagrał w filmie pornograficznym ponad 20 lat temu wraz z jednym ze swoich kochanków! Tak przynajmniej twierdzi czołowy tabloid na wyspach - The Sun.
Przy tym wszystkim warto zadać sobie jedno pytanie. Czym dziś jest właściwe rozumiana tabloidyzacja w mediach? To tylko przedstawianie rozmaitych zjawisk w sposób uproszczony, mający na celu wywołanie sensacji - ale czy tylko? A może dziś tabloidyzacja to nie tylko wywoływanie emocji w tym skrajnych emocji ale również odwracanie uwagi od właściwego problemu poprzez wywoływanie histerii. Czy wywoływanie emocji związanych z homoseksualizmem księcia Karola nie służy odwróceniu uwagi od ważnych problemów związanych z opuszczeniem UE przez Wielką Brytanie?
Czy u nas nad Wisła - tabloidyzacja to też zjawisko powszechne i czy jest wykorzystywane do odwrócenia uwagi od zasadniczych problemów np. w polityce czy gospodarce? Zdaniem wielu dziennikarzy tabloidyzacja w Polsce jest ogromna choć jeszcze wiele nam do tego - co dzieje się w Wielkiej Brytanii czy w USA. Zdaniem Roberta Patolety to zjawisko jest u nas powszechne od dawna i nie wynika tylko z chłodnych kalkulacji redaktorów ale oczekiwań czytelników i widzów. Jego zdaniem: "Polacy bardziej niż czymkolwiek innym interesują się sprawami obyczajowymi. Przecież rzekomy romans ówczesnego prezydenta Kwaśniewskiego z znaną gwiazdą muzyki pop Edytą Górniak był kilkanaście lat temu na ustach wszystkich Polaków. A to tylko jeden z licznych przykładów."
A może świat w którym żyjemy to świat bazujący tylko na emocjach? ...i czy emocje dostarczane przez wszystkie media są jak uzależniające narkotyki, chce się ich coraz więcej i więcej, a powrót przy tym do racjonalnego myślenia jest traktowany jak uciążliwa abstynencja? ...i może dlatego dzisiejsza wersja programu Big Brother jest nie wystarczająca bo oczekiwania są większe? ...czy to już czas na reality show w wersji erotycznej z prezentacją lekcji kamasutry? ...i czy nasze zidiocenie sięgnęło już dna?
