Dąb Chrobry - stan z roku 2007 i 2017. Fot. Wikipedia
Dąb Chrobry - stan z roku 2007 i 2017. Fot. Wikipedia

Smutny koniec najstarszego dębu w Polsce. Dąb Chrobry nie wypuścił liści

Redakcja Redakcja Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 38
Obumarł najstarszy w Polsce dąb szypułkowy Chrobry, znajdujący się w Nadleśnictwie Szprotawa w Lubuskiem. W tym roku drzewo, liczące ponad 750 lat, nie wypuściło liści. Dąb sześć lat temu został podpalony przez wandali i mimo wielokrotnych prób ratowania pomnik przyrody nie przetrwał.

Chrobry znajduje się w pobliżu miejscowości Piotrowice. Nazwa dębu wzięła się z legendy, jakoby cesarz Otton III pod tym dębem miał się spotkać z Bolesławem Chrobrym w roku 1000. Uważa się jednak, że drzewo jest znacznie młodsze. Leśnicy szacują, że zaczął on kiełkować ok. 1250 r. Obwód drzewa wynosi ponad 10 m, wysokość 28 metrów. Już przed II wojną światową był chroniony. Wówczas nazywał się Wielkim Dębem (niem. Grosse Eiche) lub Grubym Dębem (Dicke Eiche). Za pomnik przyrody został uznany 24 marca 1966 roku.

Dąb przetrwał wiele wojen, kilkakrotnie był podpalany, ale zawsze w porę udawało się go ugasić. Ostatni, bardzo poważny pożar, miał miejsce 18 listopada 2014 r. Wówczas drzewo zostało podpalone od środka przez nieznanych sprawców. Podczas pożaru ogień podłożony w spróchniałym, pustym wnętrzu części odziomkowej przeniósł się bardzo szybko na całe drzewo. Chrobry płonął jak pochodnia. Strażacy prowadzili akcję gaśniczą przez kilka godzin. Temperatura w środku porównywana była do tej z pieców hutniczych. Pomimo szybkiej i profesjonalnej akcji gaśniczej opalona została zarówno zewnętrzna strona pnia, jak i jego środkowa część.

image
Pożar Dębu Chrobry, fot. archiwum Lasów Państwowych. 
- Dąb bardzo ucierpiał, ale przetrwał. Wiosną 2015 r. wypuścił liście na jednej czwartej swych konarów. Pozostała część została zniszczona przez pożar. Niestety w tym roku na Chrobrym nie pojawił się już żaden liść - co oznacza, że obumarł. Pozostanie on w takiej formie jak dzisiaj - powiedziała Michalina Biernat z Nadleśnictwa Szprotawa.

Nadleśnictwo Szprotawa starało się ratować najcenniejszy ze swoich pomników przyrody. W okresie suszy drzewo było podlewane i wykonywano inne zabiegi pielęgnacyjne. Leśnicy mówili, że Chrobry jest na "kroplówkach". Niestety z roku na rok, było coraz gorzej. Tej wiosny dąb nie wypuścił jednak żadnych liści.

Leśnicy pobrali też z Chrobrego zrzezy (ścięte pędy), co pozwoliło na wegetatywne rozmnożenia drzewa z zachowaniem w stu procentach jego materiału genetycznego. Sześć takich sadzonek zostało posadzonych w zeszłym roku w cieniu Chrobrego. Lubuska marszałek Elżbieta Anna Polak z okazji 25. rocznicy samorządu posadziła 25 Dębów Wolności, m.in. w Zielonej Górze, Babimoście, Łagowie i Żarach.

pamiątkowy kamień i sadzonka dębu
Jedna z sadzonek dębu w Jakubowie, fot. Wikipedia
Potomkowie Chrobrego rosną też w innych miejscach. W 2004 r. spod jego korony zebrano 2,5 kg żołędzi, które przewieziono do Watykanu. Tam poświęcił je sam papież Jan Paweł II podczas pielgrzymki leśników. W szkółce w Rudach Raciborskich na Śląsku wyhodowano z nich pół tysiąca, które zostały opatrzone stosownymi certyfikatami i posadzone w całej Polsce jako tzw. dęby papieskie.

Dęby szypułkowe należą do najdłużej żyjących i osiągających największe rozmiary drzew liściastych naszej strefy klimatycznej.

ja


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości