Facebook/Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w piątek wychodzi na ulice. Fot. Młodzieżowy Strajk Klimatyczny
Facebook/Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w piątek wychodzi na ulice. Fot. Młodzieżowy Strajk Klimatyczny

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny wyjdzie dziś na ulice

Redakcja Redakcja Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 80

Dlaczego patriota powinien walczyć o klimat? Co klimat ma wspólnego z wiarą? Przeczytaj manifest aktywistki Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.

Jak informują organizatorzy protestu, w ponad 30 miastach Polski odbędą się dziś strajki klimatyczne zorganizowane przez młodzież. "Uczniowie i studenci, zamiast na lekcje i zajęcia, wyjdą na ulicę by zaprotestować przeciwko bierności rządzących w obliczu postępującej zmiany klimatu. Każdy, komu na sercu leży przyszłość naszej ojczyzny i jej mieszkańców, powinien tego dnia dołączyć do strajkujących młodych ludzi" - czytamy w komunikacie Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. 

Aktywistka Młodzieżowego Strajku Klimatycznego tłumaczy, dlaczego patriota powinien walczyć o klimat i co wspólnego ma on z naszą wiarą. Jego celem jest zwrócenie uwagi na niekorzystne zmiany, które zachodzą w naszym świecie i mają wpływ na wzrost problemów zdrowotnych społeczeństwa. Działacz ekologiczny zwraca uwagę na to, że domaganie się neutralności klimatycznej nie koliduje nie tylko z patriotyzmem, ale i katolicką wiarą - przytacza nauczanie papieża Franciszka z przełomowej encykliki "Laudatio Si".

Oto treść manifestu: 

"Tak, kocham Polskę. Kocham, bo jest moją ojczyzną, kolebką mojego języka, tradycji i zwyczajów, do których przywiązuję wagę. Kocham miłością prostą w swej istocie, chociaż trudną w egzekwowaniu.

Nie wyobrażam sobie utracenia ojczyzny przez nasz brak działania w naglącej sprawie kryzysu klimatycznego.  

Dzisiaj nie widzę przed sobą perspektyw na założenie rodziny za kilka lub kilkanaście lat. Jeżeli teraz nie podejmiemy się gruntownych zmian w naszym dotychczasowym życiu jako społeczeństwo, decyzja o macierzyństwie będzie wymagała wielkiej odwagi, (a wręcz brawury). Kto chciałby przecież pokazywać swoim dzieciom zniszczony świat? 

Każdego dnia, emitujemy miliony ton gazów cieplarnianych pochodzących z sektorów gospodarki takich jak energetyka, przemysł, transport czy rolnictwo. Jeżeli cały czas będziemy udawać, że taki system nie ma negatywnego wpływu na nasze warunki życiowe, obudzimy się bezsilni, kiedy procesy zachodzące w naturze będą nie do zatrzymania.  

Żeby zjawiska takie jak susze, powodzie, burze czy wichury, których to mogliśmy doświadczać jeszcze w tym roku, nie występowały coraz częściej i nie przybierały na sile z każdym rokiem, musimy zobowiązać się do zrealizowania celów redukcji emisji o 65% do 2030 roku. Będę wtedy miała 25 lat i chciałabym, żeby społeczeństwo poznało się na bezcennych wartościach czynienia dobra i patrzenia w stronę kolejnych pokoleń. 

Cytując słynne “Kazania na Górze” z Ewangelii wg. św. Mateusza: “Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni”. Czy pragnienie świata, w którym transformacja energetyczna zapewniająca sprawiedliwe traktowanie każdego z nas - na miarę naszych potrzeb - sprawi, że będziemy mogli dalej cieszyć się ziemią, “czynić sobie ją poddaną” bez jej nadużywania, jest złe? Ja tak nie uważam. 

“Życie powołaniem, by być obrońcami dzieła Bożego, jest istotną częścią życia uczciwego, nie zaś czymś opcjonalnym, ani też drugorzędnym elementem doświadczenia chrześcijańskiego" – to słowa Ojca Świętego w encyklice “Laudato si’” z 2015 roku. W tym samym roku, 190 krajów podpisało Porozumienie Paryskie. Dokument zobowiązuje wszystkie państwa, które go ratyfikowały do: dążenia do tego, by ograniczyć wzrost średniej temperatury na świecie do 1,5°C, szybkiej redukcji emisji oraz do wspierania się nawzajem i pomagania krajom rozwijającym się. W grudniu zeszłego roku na COP 25 w Madrycie, Polska wraz z czterema innymi krajami Unii Europejskiej zablokowała zaostrzenie celów porozumienia paryskiego - neutralności klimatycznej do 2050 roku. Premier Mateusz Morawiecki podkreślał, że “Zabezpieczyliśmy interesy polskich obywateli, polskich przedsiębiorstw”. 

Jak blokowanie czegoś, co dałoby mojemu pokoleniu szansę na przyszłość było jakimkolwiek zabezpieczeniem? My, młodzi ludzie, chcemy żyć. To niesprawiedliwe, że w kwestii naszej przyszłości nie mamy wiele do powiedzenia.  

Jeżeli podczas naszych strajków skandowalibyśmy patriotyczne hasła, wszyscy by nam przyklaskiwali z aprobatą. Walcząc o klimat jesteśmy spychani na margines, chociaż według Słownika Języka Polskiego słowo patriotyzm to postawa osoby, która kocha swoją ojczyznę, czuje się jej częścią, działa dla jej dobra i gotowa jest wiele dla niej poświęcić.  

Patriotyzm jest zakorzenieniem w duchu narodu, w kulturze w sztuce i słowie. Patriotyzm pomagał nam przejść przez najgorsze kryzysy, jakie dotknęły nasz naród - zaborów, wojny i komunizmu. Dlaczego więc nie może nas zjednoczyć w walce z kolejnym, światowym i potężnym przeciwnikiem - zmianą klimatu? 

Polacy w ciężkich czasach solidaryzowali się pomimo przyziemnych podziałów, dla wspólnego dobra i dla przyszłości swoich dzieci. Dokładnie o takie działanie postulują dziś nastolatkowie z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. 

Miłujmy to, po czym stąpamy, by służyło kolejnym pokoleniom i “Niech zstąpi duch twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”".

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny 

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny stanowi część międzynarodowego młodzieżowego ruchu Fridays For Future. Działa od roku, organizuje protesty przeciwko bierności polityków wobec zmian klimatycznych. Inicjatorką ruchu jest Greta Thunberg - ówczesna piętnastolatka w sierpniu 2018 roku rozpoczęła strajk pod gmachem szwedzkiego parlamentu, domagając się przeprowadzenia zmian ekologicznych. Pojawiała się tam w każdy piątek, kontynuując początkowo jednoosobową pikietę.

Akcja rozszerzyła się na uczniów ze 150 krajów, a w tym Polski. Młodzieżowe protesty odbyły się w 73 miastach naszego kraju. Thunberg za swoją działalność na rzecz planety została uznana Człowiekiem Roku w plebiscycie magazynu "Time" w 2019 roku. 

Aktywiści Młodzieżowego Strajku Klimatycznego domagają się radykalnej zmiany w prowadzonej polityce przez kraje Unii Europejskiej, które mogłyby uchronić naszą planetę przed katastrofą klimatyczną. Apelują do polskiego rządu o zarządzenie stanu kryzysu klimatycznego, wprowadzenie lekcji ekologii w szkołach i przyjęcia ustawy przez Sejm o utworzeniu Rady Klimatycznej, która opracuje strategię osiągnięcia neutralności klimatycznej kraju do 2040 roku. 

Uczniowie zrzeszeni w Młodzieżowym Strajku Klimatycznym nawołują do natychmiastowej transformacji gospodarki i redukcji gazów cieplarnianych. 


Threeme (Opinia): Młodzieżowy strajk klimatyczny - naiwność czy wyrachowanie młodzieży? A może szczere zaniepokojenie?


GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości