Artur Orzech zamierza skomentować "Eurowizję". Fot. TVP
Artur Orzech zamierza skomentować "Eurowizję". Fot. TVP

Orzech atakuje Kurskiego. Zapowiada, że i tak skomentuje "Eurowizję"

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

Wieloletnia współpraca TVP z Arturem Orzechem zakończyła się w aurze skandalu. Dziennikarz muzyczny założył kanał na YouTube i to właśnie tam zamierza komentować popisy wokalne na "Eurowizji". 

Od zerwania kontraktu z Arturem Orzechem minął już miesiąc, ale gwiazda polskich mediów wciąż nie może się pogodzić z utratą szansy na kolejne skomentowanie popularnej muzycznej imprezy, jaką jest "Eurowizja". Konkurs europejskiej piosenki od lat kojarzył się widzom z głosem dziennikarza. W tym roku zastąpi go w tej roli prawdopodobnie Artur Sierocki

Orzech nie zamierza się poddawać. Ruszy z własnym wideokanałem na platformie YouTube. - Panie Kurski. Zatrzymał się Pan w czasie. Skomentuję Eurowizję, jak będę chciał. Pan mi w tym nie przeszkodzi - zapewnił Orzech prezesa TVP w internetowym komentarzu. 

Opis kanału brzmi: "Wyprzedź prezesa, zanim Ci oświadczy, że nie skomentujesz Eurowizji!". Dotychczas nie ujawniono wszystkich szczegółów, dotyczących rozstania Orzecha z TVP. Kierownictwo Telewizji Polskiej poinformowało, że dziennikarz nie przybył na umówione wcześniej nagranie "Szansy na sukces" z powodu niedyspozycji. Odcinek przygotowywano z myślą o celach charytatywnych. Z kolei Orzech odparł, że to on, a nie TVP odmówiła dalszej współpracy. 

- Ponieważ TVP wyemituje odcinek "Szansy na sukces" z moim udziałem, w najbliższą niedzielę, żeby nie robić ludziom wody z mózgów, pragnę poinformować, że ten odcinek został nagrany 26.01.2021. Gdyby to Telewizja Polska zerwała ze mną umowę, nie musiałbym płacić kar umownych za zerwanie jej przeze mnie. Szkoda czasu i słów - napisał niedawno Orzech. 

Dziennikarz muzyczny ma już od kilku godzin ponad 600 subskrybentów. - Świetny ruch z kanałem na YouTube, mam duże nadzieje co do niego! Jeśli chce Pan skomentować Eurowizję tutaj może być to niewykonalne z powodu praw autorskich - taką relację na żywo serwis może szybko zablokować, ale jak najbardziej jest to do zrobienia na konkurencyjnej platformie Twitch, z pewnością ma Pan już wsparcie techniczne ale w razie czego służę pomocą - doradził Orzechowi internauta Damian na YouTube. 

- Młodszej widowni należy przypomnieć transofobiczne uwagi Orzecha pod adresem Dany International ( Birmingham. 1998) oraz Conchity Wurst (Kopenhaga, 2014). Mam nadzieję, że tamte obrzydliwe wypowiedzi zostaną nagłośnione, aby widownia eurowizyjna w Polsce i za granicą zrozumiała, że mamy do czynienia ze szczerze nienawidzącym osób LGBT tradycjonalistą - stwierdził jeden z krytyków dziennikarza w dyskusji na kanale. 

GW



Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura