Internauta walczący w sieci z islamem, czyli Marcin Rola i Eunika Chojecka, która stawia znak równości między kondycją moralną lewicy a seksualnymi upodobaniami muzułmanów. W programach publicystycznych TVP jako eksperci pojawiają się komentatorzy wywołujący skandal lub kontrowersje.
Marcin Rola to bloger, dziennikarz internetowy, redaktor portalu wRealu24.pl. Prowadzi kanał na Youtubie, który jest popularny w sieci. Największym zainteresowaniem internautów cieszy się rozmowa ze słynnym gangsterem "Masą", która przebiła 1.5 mln wyświetleń. Rola próbował zrobić karierę w polityce - startował z list Kukiz'15 do parlamentu, ale otrzymał ponad 200 głosów w Warszawie. Po kilku miesiącach jego drogi z Pawłem Kukizem się rozeszły.
Z kolei Eunika Chojecka to córka pastora Pawła Chojeckiego, który wspólnie z Marianem Kowalskim prowadzi audycję w internetowej telewizji "Idź pod Prąd". Dziewczyna często występuje razem z nimi, cytuje na wizji np. wpisy na Twitterze.
Rola w TVP INFO o molestowaniu na lewicy. Wcześniej śmiał się z poniżających żartów na temat kobiet
Marcin Rola w TVP INFO komentował zamieszanie w "Krytyce Politycznej" i "Gazecie Wyborczej". Chodzi o oskarżenia na temat molestowania, mobbingu, a nawet gwałtu na byłych partnerkach lewicowych publicystów: Jakuba Dymka i Michała Wybieralskiego. Dziennikarze odpierają oskarżenia, twierdzą, że mają dowody na swoją obronę, ale zostali zawieszeni przez redakcje. Sprawę bada prokuratura.
- Tam powinien wejść od razu prokurator. Światowa lewica to wytwór patologii. Ja tu nie oczekuję oświadczeń od redaktora Michnika. Mamy do czynienia z molestowaniem i z gwałtem. Nawet jeśli są to pomówienia, to powinny zająć się tym służby - mówił Rola w programie "Minęła 20". - Dzisiaj ludzie bronią swojego koryta. Nasz gwałciciel jest ok, wszystko jest spoko, a gdyby to się zdarzyło na prawicy, to byłby to faszyzm i kaczyzm - stwierdził Rola.
Zobacz: Znani lewicowi dziennikarze oskarżeni o mobbing i molestowanie
Marcin Rola zasłynął seksistowską audycją w swoim programie z udziałem innego niedawnego gościa TVP INFO, prawnika Romana Sklepowicza. - Ładne laski idą na dyskotekę, a brzydkie, których nikt nie chce bzykać, to idą na demonstrację. I mówię: ta? O Jezus, o Boże. Tak stałem i myślałem i doszedłem do wniosku: kto to rucha? Doszedłem do wniosku, że nikt. I dlatego idą w tej manifestacji - opowiadał Sklepowicz o wrażeniach po "Czarnym Marszu" w październiku. Rola podczas programu w telewizji internetowej nie mógł powstrzymać się od śmiechu. Prawnik przepraszał później za swoje zachowanie.
- Jak tu nie kochać polskiej prawicy, skoro oficer WSW występuje jako autorytet TVP Info. Kochani dziennikarze! Zanim zaprosicie kogoś w aurze autorytetu do TV i radia, to wpiszcie nazwisko w katalogi IPN - apelował historyk. Jak się okazało, Roman Sklepowicz był oficerem wojskowych służb specjalnych PRL.
Sensacje na temat Magdaleny Żuk
Rola wzoruje się na publicystyce Mariusza Maxa Kolonki. Prowadzi kanał Youtube'owy, stara się dynamicznie opowiadać o różnych sprawach z zakresu polityki. Rozsiewa przy tym fake-newsy, które nie mają pokrycia w rzeczywistości. O sprawie Magdaleny Żuk - dziewczyny, która w maju zmarła w Egipcie podczas wczasów - mówił z przekonaniem: Załatwili ją czarnoskórzy. Nie chcę mówić brzydko o zmarłej, ale nie pojechała tam robić fajnych rzeczy. Pojechała tam jako typowa polska modelka - twierdził w swoim kanale, podążając za teoriami internautów. Rola do audycji zapraszał nawet detektywa Rutkowskiego, przekonując, że dysponuje prawdziwymi sensacjami. Polscy prokuratorzy po sekcji zwłok dziewczyny wykluczyli udział osób trzecich. Gdy "Superwizjer' TVN wspomniał w kontekście fake-newsów wokół skandalu o sensacjach Roli, ten oskarżył stację o "typowe działania komunistycznych służb".
Przeczytaj: Polscy biegli uczestniczyli w sekcji zwłok Magdaleny Żuk
Rola to nie jedyny kontrowersyjny gość programu "Minęła 20" w ostatnich dniach. W środę wypowiadała się tam Eunika Chojecka, córka pastora Pawła Chojeckiego. Rodzina Chojeckich występuje razem z narodowcem Marianem Kowalskim w telewizji internetowej "Idź pod prąd". Pastor Kościoła Nowego Przymierza atakuje wspólnotę katolicką, papieża i protestantów. Nawołuje do czytania Biblii i jej swobodnej interpretacji. Założył nawet ruch polityczny razem z Marianem Kowalskim, a podczas audycji mocno krytykują Andrzeja Dudę i konserwatywnych publicystów, "stojąc murem" za Antonim Macierewiczem.
Molestowanie i mobbing w "Gazecie Wyborczej"? Wina lewactwa i islamu
Wątek Biblii pojawił się w audycji TVP INFO. Eunika Chojecka połączyła teorię Darwina, Biblię, swobodne podejście do seksualności w islamie z molestowaniem i mobbingiem ze strony lewicowych publicystów.
- Jak często mówi pastor Paweł Chojecki, lewactwo za Darwinem uważa, że człowiek to zwierzę, więc nie obowiązują nas żadne zasady moralne, napisane przez Boga w Biblii, polecam lekturę, nie ma dobra i zła. Według teorii ewolucji przesyłanie genów dalej, jest to najlepsza rzecz. Także bazując na tej teorii, lewactwo, antychrześcijańska lewica, można powiedzieć, zaczyna traktować gwałt i pedofilię jako naturalne zachowanie człowieka. Np. Richard Dawkins, który jest guru ewolucjonizmu, mówił swego czasu, że nie widzi nic złego w łagodnej pedofilii. Niemiecki europoseł Daniel Cohn-Bendit mówił o tym, że kiedy pięcioletnia dziewczynka zaczyna się rozbierać jest to, coś absolutnie fantastycznego, bo mamy do czynienia z grą erotyczną w najczystszej postaci. To jest człowiek “Zielonych”, czyli człowiek “lewicy”. I dlatego tez nie dziwi, że lewica zaprasza islamskich imigrantów, którzy też mają taki pogląd na gwałt i pedofilię - mówiła w programie, czym wywołała zdziwienie redaktora Marcina Rachonia.
Już na samym początku audycji wytłumaczyła, dlaczego przyszła do programu w koszulę w kratkę. - Jesteśmy murem za Marianem Kowalskim, który właśnie został zaatakowany przez pseudoprawicowego publicystę za noszenie koszuli w kratkę - wspomniała. Rachoń przerwał jej: - Zostawmy tę sprawę . Jak Pani ocenia sytuację wewnątrz środowiska lewicy? - ratował sytuację. - W krajach islamskich małżeństwa z dziewczynkami są dopuszczalne - dodała, komentując aferę w środowisku "Gazety Wyborczej" i "Krytyki Politycznej". - W tym tekście tego w ogóle nie ma - odpowiadał zdziwiony Rachoń.
Zobacz fragment programu "Minęła 20"
TVP jest otwarta na różne poglądy konserwatywne. Czy Waszym zdaniem, zapraszanie kontrowersyjnych gwiazd Internetu do programów w mediach publicznych nie jest jednocześnie promowaniem zbyt radykalnych postaw i sensacji? A może TVP powinna otwierać się na niszowe środowiska z twardymi poglądami, które jednocześnie epatują widzów niesprawdzonymi doniesieniami? Zapraszamy do dyskusji.
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
GW
