Magnus.I Magnus.I
618
BLOG

Wyrok TSUE a sprawa polska

Magnus.I Magnus.I UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 46

    O wyroku TSUE w sprawie C-216/18PPU słyszałem w mediach wiele wypowiedzi. Większość z nich wskazywała, że wyrok ten jest niekorzystny. Jako argument najczęściej podawano, że teraz sądy państw członkowskich Unii Europejskiej mogą przestać respektować wyroki sądów Rzeczypospolitej Polskiej. Ponadto wskazywano że TSUE skrytykował zmiany w sądownictwie, które zaszły w ostatnim czasie w Polsce.


    Z ciekawość odnalazłem wyrok. Po pierwsze nigdzie nie pada tam słowo Polska, więc wyrok dotyczy wszystkich państw członkowskich. W całym wyroku kluczowe w mojej opinii jest stwierdzenie, iż "dopiero w obliczu decyzji Rady Europejskiej stwierdzającej, na warunkach określonych w art. 7 ust. 2 TUE, poważne i trwałe naruszenie w wydającym nakaz państwie członkowskim zasad określonych w art. 2 TUE, takich jak zasada państwa prawnego, a następnie zawieszenia przez Radę stosowania decyzji ramowej 2002/584 względem tego państwa członkowskiego, wykonujący nakaz organ sądowy byłby zobowiązany automatycznie odmówić wykonania każdego europejskiego nakazu aresztowania wydanego przez to państwo członkowskie, bez konieczności dokonywania jakiejkolwiek konkretnej oceny rzeczywistego ryzyka wpływu na istotną treść prawa podstawowego do rzetelnego procesu sądowego, na które to ryzyko narażona jest dana osoba."

    Z powyższego jednoznacznie wynika, że wyłącznie do Rady Europejskiej należy stwierdzenie  poważnego i trwałego naruszenia przez jedno z państw członkowskich zasad określonych w art. 2 TUE. Sąd w Irlandii może wstrzymać się od wykonania europejskiego nakazu aresztowania w drodze wyjątku udowadniając, że istnieją poważne i sprawdzone podstawy, aby uznać, że osoba, której dotyczy europejski nakaz aresztowania, będzie narażona na rzeczywiste ryzyko naruszenia jej prawa podstawowego do niezawisłego sądu.

     Jakie z tego wnioski odnośnie Polski. Po pierwsze jeszcze nikt nie stwierdził, że w Polsce złamane są zasady demokratycznego państwa prawa. Komisja rozpoczęła procedurę z artykułu 7, którą powinna doprowadzić jak najszybciej do końca i przeciąć wszelkie niedopowiedzenia. Stwierdzenie poważnego i trwałego naruszenia przez jedno z państw członkowskich zasad określonych w art. 2 TUE należy wyłącznie do Rady Europejskiej. Działanie KE poddaje w wątpliwość zasady praworządności jednocześnie nie pozwalając, aby zostało to stwierdzone przez RE.

   Przypomina to sytuację w której się kogoś publicznie oskarża, natomiast nie daje się szansy na osądzenie. Zastanawiam się czy RP nie powinna w takiej sytuacji zaskarżyć bezpodstawne wstrzymania procedury. Jak widać skutki  wstrzymania narażają mechanizmy wypracowane w ramach wspólnoty na spowolnienie. Ponieważ nie udowodniono, że w Polsce złamane są zasady demokratycznego państwa prawa, natomiast poddano w wątpliwość ten fakt, sąd w Irlandii zmuszony jest do oceny jednostkowego narażenia oskarżonego do rzetelnego procesu sądowego. Decyzja RE przecięłaby raz na zawsze tego rodzaju wątpliwości.

Zachowanie KE wskazuje jak bardzo istotna jest reforma wymiaru sprawiedliwości w Polsce. W tym sporze jest gotowa poświęcić sprawne działanie mechanizmów tj. europejski nakaz aresztowania, które sama forsowała.


http://curia.europa.eu/juris/document/document.jsf?text=&docid=204384&pageIndex=0&doclang=PL&mode=req&dir=&occ=first&part=1&cid=1088526

http://curia.europa.eu/juris/document/document.jsf?text=&docid=202532&pageIndex=0&doclang=PL&mode=req&dir=&occ=first&part=1&cid=1088526


Magnus.I
O mnie Magnus.I

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka