Film pt. "Obraz pożądania" wyreżyserował Giuseppe Capotondi, do scenariusza Scotta B. Smitha. Długo trzeba było czekać na premierę, przez pandemię.
Fabuła zaczyna się od poznania krytyka sztuki, Jamesa Figuerasa /świetny Claes Bang/, który wierzy w moc swych opinii, do tego stopnia, że manipuluje faktami z biografii artystów.
Na jednym ze spotkań z krytykiem pojawia się Berenice'a Hollis /rewelacyjna Elizabeth Debicki/, którą ten jest zauroczony i dlatego zabiera ją do posiadłości /we Włoszech / marszanda i milionera, Josepha Cassidy'ego /dobry Mick Jagger/.
Milioner ma oczekiwania wobec krytyka, a mianowicie chce, aby ten zdobył dla niego obraz malarza, Jerome'a Debney'a /rewelacyjny Donald Sutherland/, którego też gości w swojej posiadłości, a który od 50 lat nie ujawnił żadnego swojego dzieła /wcześniejsze zginęły w pożarach/. I rozpoczyna się gra dla zaspokojenia... pożądania.
W tym filmie są bardzo malownicze, ale i mroczne zdjęcia, autorstwa Davida Ungaro. A całości smaku dodaje muzyka, którą stworzył Craig Armstrong.
Film "Obraz pożądania" ukazuje, jak można manipulować faktami dla zaspokojenia swojej żądzy. Widać też, jak chora może być determinacja w drodze do celu. Nikt i nic się wtedy nie liczy, dla niektórych.
Dobry film, bo i ze światłem i z mrokiem. A wielką przyjemnością są tu inteligentne dialogi. Polecam...